Sprzedaż rzeczy używanych - minął niemal rok.

Dzisiaj chciałbym na łamach bloga przypomnieć post niemal sprzed roku, który nadal jest aktualny:
http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/2011/02/jak-sprzedac-rzeczy-uzywane-gotowka.html

Cały czas pozbywam się rzeczy starych, niepotrzebnych, nieużywanych - co nie znaczy, że bezwartościowych. Okresy urlopowe - takie jak np. ostatnio - wykorzystuję często na przegląd stanu posiadania oraz wystawienie na portalach ogłoszeniowych tego czy owego.


W grudniu sprzedałem niepotrzebne już wyposażenie jednego z pokojów - powiedzmy dwa "produkty" wielkogabarytowe :) oraz kilka rzeczy dziecięcych. (Przy dziecku rotacja stanu posiadania jest wysoka.) Osiągnąłem łącznie cenę ok. 50% wartości zakupu. Co jest według mnie bardzo dobrym wskaźnikiem przy rzeczach używanych.

Zapraszam do przeglądnięcia pierwszego wpisu i odświeżenia tematu sprzedaży rzeczy używanych. Od czasu ostatniej dyskusji na rynek polski wszedł serwis Gumtree. Może jeszcze słyszeliście o jakiś patentach?

Komentarze

  1. Ostatnio jedna blogerka zdradziła mi patent odnośnie ciuchów - rzeczy letnie sprzedawać zimą i na odwrót. O dziwo (ludzie są dziwni) poskutkowało! Właśnie pozbyłam się sukienki plażowej ;)
    Może to kwestia łagodnej zimy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że ludzie oszczędnie tak własnie kupują - poza sezonem.

    Oczywiście trzeba by konkurować cenowo z wyprzedażami w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tofalario, super patent! spróbuję :-)
    Adminie, ja też się pozbywam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro rzeczy po dziecku nadają się do sprzedaży, pewnie masz dziewczynkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż za dektywistyka :) haha

    oczywiście trafiłeś :)

    płeć piękna ma wyższą rotację ciuchów niż płeć brzydka

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja mam Syna. I dobry odplamiacz :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. moja mała plam nie robi, ale za to lubi poznęcać się nad moimi laptopami - w żadnym nie mam kompletu klawiszy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie mam zbyt wielu zbednych rzeczy, wiec wystarczy mi, ze pozbede sie czegos oddajac za darmo.

    OdpowiedzUsuń
  9. także oddaję za darmo dużo rzeczy, ale bez przesady - niestety ludzie często nie są wdzięczni dostając za darmo - nie szanują ciebie i tych rzeczy - taka moja smutna obserwacja - lepiej sprzedać coś za symboliczne 5 zł

    za darmo - to ja obecnie preferuję dać anonimowo - wystawić ładnie zapakowane pod śmietnik (w nocy zniknie) albo do kubła PCK

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Kresowa Zagroda - przeprowadzka z miasta na wieś.

Oszczędna dieta - oszczędne żywienie - 200 zł na osobę na miesiąc. Jak przeżyć tanio?