Promocja w Tesco - noc zabawek - 50% zwrotu!!!

Witam, dziś szybka notka na temat ostatniej promocji w Tesco - w tym sezonie noc wyprzedaży zabawek została przedłużona do trzech nocy. Przypominam tym, którzy nie wiedzą o co chodzi, że za wydane pieniądze na zabawki Tesco zwraca 50% sumy w bonach towarowych.

Dla tych którzy mają w rodzinie dzieciaki, którym kupują prezenty na gwiazdkę jest to nie lada okazja - przynajmniej w tamtym roku można było kupić za niezłe pieniądze dużo zabawek - niektórzy nawet brali je hurtem i potem sprzedawali z zyskiem w internecie.

Nie weźmiesz mnie na piękne oczy :P

Wczoraj nasz lokalny Tesco został wymieciony, ale jedna ciekawa rzecz zwróciła naszą uwagę. Niektóre zabawki, które przed promocją były wystawiane w "swoich cenach" na czas promocji zmieniły swoje etykietki. Dotyczy to relatywnie niewielu zabawek, ale klocki, którymi byłem zainteresowany i które normalnie kosztowały 86 zł, teraz kosztują 119 zł (-50% do wykorzystania w bonach ważnych od grudnia).

Tak więc - osobom napalonym na zakup dużych ilości zabawek w promocjach polecam na zimno i bez emocji przekalkulować ceny i nie kupować w nadmiarze czy na zapas.

P.S. Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko!!! Tak... to prośba dokładnie do Ciebie... jeśli spodobał Ci się mój wpis i dostarczył cennych informacji - polub profil mojej strony na Facebooku!!!  https://www.facebook.com/RacjonalneOszczedzanie

Zobacz także nową wersję tego bloga pod nowym adresem: OSZCZEDZANIE.INFO.PL - na pewno zyskasz dzięki temu więcej wartościowych informacji, które pozwolą oszczędzić Ci pieniędzy!


Komentarze

  1. coś mi o tym wiadomo.nie mowie tu o nocy zabawek a wielkich kółkach przyczepionych do półek z zabawkami świadczacych o obniżkach - min 30%!!
    porobilismy troche fotek (wolno, niewolno, pewnie nie!)i posprawdzaliśmy w internecie. 2 produkty na 5 może i są w niższej cenie ale reszta niekoniecznie. Także warto jednak zanim się wrzuci posprawdzać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skorzystałam w tamtym roku. Opłaciło się. W tym roku nie dałabym rady wziąć udziału w nocnej wyprzedaży. Skorzystałam za to z promocji w Realu (akcja na podobnej zasadzie co Tesco) - zabawki 30% w bonach, tyle, że akcja w jasny dzień. Na marginesie dodam, że zabawki, które mnie interesowały, na półkach Tesco były o 10-15% droższe.

    OdpowiedzUsuń
  3. No muszę jednak naprowadzić na małe sprostowanie. Nie jest to do końca 50%, tylko 50% od każdych wydanych 10 PLN. Byłem w tesco na promocji z dziewczyną i jej mamą. Chciały kupić prezent dla dziewczynki i zwróciłem im na to uwagę. Bo jak zabawka kosztuje 9.99 to nic nie dostaniemy. Analogicznie jak braliśmy lalkę Barbie w cenie 79.99 napomniałem że lepiej coś dobrać (w bonach dostalibyśmy nie 40 a 35zł) i znalazłem samochód zabawkę za coś koło 5.40zł. Porównując kupno samej lalki a lalki z samochodem to samochodzik był za 41gr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzisz, przyznam że nawet nie zauważyliśmy

      dowód na cwane zaprojektowanie kampanii przez Tesco

      Usuń
  4. Tak, rzuca się w oczy 50%, ale prawie niemożliwe jest, żeby akurat tyle zyskać. Nie wiem czy moje Tesco jest sklepem szczególnej troski i fakt, że dotarłem tam nie na samym początku promocji, ale na półkach pozostał albo jakiś badziew, albo coś na tyle drogiego, że nie kupiłbym tego nawet z rabatem 50%. Ale widziałem, że sporo osób kupowało i to nawet sporo, więc pewnie Tesco zadowolone, a ja po prostu poszedłem do innych działów i zrobiłem zakupy "niezabawkowe"

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Kresowa Zagroda - przeprowadzka z miasta na wieś.

Oszczędna dieta - oszczędne żywienie - 200 zł na osobę na miesiąc. Jak przeżyć tanio?