Oszczędzanie na ogrzewaniu - zaklejona wentylacja?
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn9zLJD_GOflw_w3q4TS22hXSnGiUTzMvjK5E20TZdz9lSWzrnuWmVCkxfNgU3X_xCgOa4AXlGAOhlc7nNmRH0S1Ry001hc3onIepu2xg-bj55mOnq9mAHrif-QmEz1ueExoYGlYQAvBGw/s1600/Ventilation_good_bad.jpg)
Niedawno byłem z wizytą u znajomych. Znajomy pokazał mi pewien patent oszczędnościowy. Ponieważ szacuje się 30% ciepła z domu ucieka przez wentylacje - zakleił kanały wentylacyjne. Zadałem Wam pytanie, czy to aby mądre. Myślę że to się jednak może skończyć źle. Dlaczego? W łazience, czuć wilgoć. Łazienka jest dopiero co wyremontowana, mimo wszystko to jest proszenie się o grzyb na fugach. Grzyb trudno usunąć, jest także ryzyko, że grzyb wejdzie w mury. Dowodów na złą decyzję znajomego nie trzeba daleko szukać, na oknach mocno skrapla się woda. Znalazłem w internecie informację, że jest to dowód na nadmierną wilgotność w domu i niesprawną wentylację. Zasadnicze zagrożenie? Grzyb. Dobrze i źle działająca wentylacja grawitacyjna. Fot.Wikipedia. Znajomych z branży nieruchomości szybko podpytałem. Masakra! Usuwanie grzyba z domu, zwłaszcza kiedy wejdzie w mury to koszta trudne do oszacowania, na pewno jednak idące minimum w tysiące zł, w skali całej nieruchomości. Dod