3 najgorsze błędy w studenckim oszczędzaniu
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimpobHEWJH6QUHbOKntVDAkD68oJyFGgrEr6Z_jIKd2wZ305xDPBwvNEoA-ll0ScBI4nM9I8drzwuGFuV4W3mPwmdciTUw1A7-TRVQS2yCaoJPq0glarY0TfbaeEhF5Ev4NpT6wgXY-_nz/s400/20150921+Po%25C5%25BCyczkomatpl+3+najgorsze+b%25C5%2582%25C4%2599dy+w+studenckim+oszcz%25C4%2599dzaniu.jpg)
Budżet świeżo upieczonego żaka jest zwykle ograniczony – tym bardziej, jeżeli podejmujesz studia dzienne i nie zamierzasz przynajmniej na ich początku podejmować pracy dorywczej, więc jesteś uzależniony od portfela rodziców. Mogą być mniej lub bardziej wyrozumiali wobec studenta, który lekkomyślnie dysponuje otrzymanym budżetem, teoretycznie – wystarczającym na miesiąc, ale w praktyce – kończącym się o wiele szybciej. Tak samo, jak nigdy nie jest za późno na naukę – nigdy nie jest za wcześnie na oszczędzanie. Zobacz, jakie 3 najgorsze błędy w oszczędzaniu warto omijać szerokim łukiem. Oszczędzanie pieniędzy w domu…i pożyczanie ze skarpety Kiedy zaczynasz oszczędzać pieniądze, najwygodniejszym wyjściem wydaje się odkładanie pieniędzy w domu – jednorazowe odłożenie większej kwoty w skarpecie lub regularne wrzucanie do słoika drobniaków może zdawać egzamin przez jakiś czas. Prawdopodobnie do pierwszej pożyczki dla samego siebie. Zdecydowanym minusem oszczędzania w domu jest możliwość p