Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Oszczędzanie na ogrzewaniu - zaklejona wentylacja?

Obraz
Niedawno byłem z wizytą u znajomych. Znajomy pokazał mi pewien patent oszczędnościowy. Ponieważ szacuje się 30% ciepła z domu ucieka przez wentylacje - zakleił kanały wentylacyjne. Zadałem Wam pytanie, czy to aby mądre. Myślę że to się jednak może skończyć źle. Dlaczego? W łazience, czuć  wilgoć. Łazienka jest dopiero co wyremontowana, mimo wszystko to jest proszenie się o grzyb na fugach. Grzyb trudno usunąć, jest także ryzyko, że grzyb wejdzie w mury. Dowodów na złą decyzję znajomego nie trzeba daleko szukać, na oknach mocno skrapla się woda. Znalazłem w internecie informację, że jest to dowód na nadmierną wilgotność w domu i niesprawną wentylację. Zasadnicze zagrożenie? Grzyb. Dobrze i źle działająca wentylacja grawitacyjna. Fot.Wikipedia. Znajomych z branży nieruchomości szybko podpytałem. Masakra! Usuwanie grzyba z domu, zwłaszcza kiedy wejdzie w mury to koszta trudne do oszacowania, na pewno jednak idące minimum w tysiące zł, w skali całej nieruchomości. Dod

Polskie przedsiębiorstwa inwestują w badania i rozwój.

Obraz
W 2013 polskie przedsiębiorstw zainwestowały 6,29 mld złotych w badania i rozwój, to ponad 17% wzrost w porównaniu z rokiem wcześniejszym, jak wynika z danych opublikowanych przez GUS. Przyszłości te nakłady prawdopodobnie będą jeszcze większe, bowiem ich zwiększenie w przeciągu następnych dwóch lat deklaruje niemal połowa firm. Leszek Cieśla – przedstawiciel Narodowego Centrum Badan i Rozwoju (NCBR) – mówi, że polscy przedsiębiorcy coraz chętnie wydają pieniądze na innowacje. Prognozuje też, że w przyszłości Polska może stać się mikro Izrealem w Europie – czyt. pionierem w zakresie innowacji. Z GUS-owski statystyk wynika, że w 2013 roku nakłady brutto na badania i prace rozwoje kształtowały się na poziomie 14,4 mld złotych. To o 17 mld więcej niż w roku 2012. Wskaźnik GERD – będący odzwierciedlenie wspomnianych nakładów – stanowił 0,87% PKB. Wydatki na rozwój i badania w sektorze przedsiębiorstw – wyrażone współczynnikiem BERD – w 2013 były na poziomie 6,2 mld złotyc

Masz problemy z oszczędzaniem? Wypróbuj aplikacje mobilne.

Obraz
„ W tym miesiącu miałem sporo wydatków, ale od następnego z pewnością zacznę oszczędzać” - kto z nas nie składał takiego przyrzeczenia przynajmniej raz w życiu? Permanentny brak czasu i bieżącej kontroli stanu finansów, powodują, że spełnienie tej obietnicy odsuwamy w czasie. Pomocne mogą okazać się aplikacje mobilne, które rozwiążą ten odwieczny problem. Aplikacje mobilne na dobre zagościły w naszym życiu. Mobilność to już nie tylko moda, lecz prężnie rozwijający się kierunek. Z roku na rok przybywa zwolenników aplikacji, którzy z zainteresowaniem odkrywają ich zupełnie nowe możliwości. Otrzymywanie zniżek, zbieranie punktów lojalnościowych – to tylko niektóre z wielu realnych korzyści jakie czekają na użytkowników nowoczesnych technologii. W internetowych sklepach z aplikacjami np. Google Play, App Store czy Sklep Windows Phone znajdziesz ich tysiące na wyciągnięcie ręki. Czym kierować się przy wyborze aplikacji? Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na liczbę pobr

Rezygnacja z nachalnych SMS-ów "premium", na których możesz stracić Twoje pieniądze.

Obraz
Zdarzyło Ci się wziąć udział w jakimś konkursie SMS? Uległeś pokusie i sprawdziłeś horoskop, poprosiłeś o wróżbę na przyszłość albo zrobiłeś test na inteligencję emocjonalną? A może przypadkowo zapisałeś do płatnej subskrypcji? Zobacz, jak sobie poradzić z nachalnymi SMS-ami. Wiesz, jakie jest najpowszechniejsze kłamstwo w XXI wieku? „Przeczytałem i akceptuję regulamin”. Chociaż funkcjonuje to jako żart wśród informatyków, okazuje się mieć wiele wspólnego z rzeczywistością. Ten mechanizm wykorzystują pomysłodawcy różnorodnych, płatnych usług w ramach sieci komórkowych. Z reguły już jedna wiadomość SMS wystarczy, by znaleźć się na liście subskrybentów i ponosić koszty z tym związane. Czasem kilkadziesiąt, a zdarza się, że i kilkaset złotych miesięcznie. Jak się przed tym uchronić?  Przedstawiciel firmy SMSAPI parającej się wysyłką wiadomości SMS w masowych ilościach – Andrzej Ogonowski – podkreśla, że na każdym organizatorze konkursów, loterii, ankiet i tym podobny

Ekstra pensja, jak ją można zagospodarować #2

Obraz
Na jednym z moich blogów pojawiło się już kilka propozycji na zagospodarowanie wygranej w nowej grze losowej prowadzonej przez Totalizator Sportowy – „Ekstra pensji” . Dzisiejszy wpis będzie swoistą kontynuacją, jednak spróbujemy temat ugryźć trochę od innej strony. Spojrzeć na sprawę z większego dystansu – w tym i czasowego. Jak zainwestować te pieniądze, by uzyskać dobrą stopę zwrotu? W tematyce związanej z zarządzaniem czasem, albo jak kto woli zarządzaniem sobą w czasie, swego czasu dość popularne było hasło „produktywni nie jedzą pianki”. Na potrzeby tego wpisu można by je sparafrazować np. „bogaci nie jedzą pianki”. Bowiem umiejętność odkładania przyjemności na później i znoszenia chwilowej niewygody dla późniejszej długiej, a nawet i trwałej, wygody jest domeną ludzi, którzy osiągają sukcesy. Może nie spektakularne, może nie takie, o których piszą w gazetach, ale te na miarę szarych Kowalskich. Dzisiaj trochę o tym, jak ekstra pensję przekuć w długoterminowy sukces. Nie

Parkowanie pod blokiem i supermarketem. Obicia.

Obraz
Ostatnio podejmuję coraz więcej samochodowych tematów i na pewno bedzie jeszcze wiecej postów na ten temat. Powód jest prosty, myślę o nowym aucie, pytam fachowców, analizuję, dobieram właściwe rozwiązania jeśli chodzi o koszty i oszczędności, ostatnio pisałem dla Was... Samochód – kilka drobnych oszczędności w sezonie jesiennym. ...a teraz zastanawiam się nad sensownością zakupu samochodu ( nowego? lepszej marki? ), który i tak parkuję pod blokiem, a który służy także do wyjazdow po zakupy. Czy warto kupować nowe, ładne i wypieszczone auto? Pokażę Wam stan mojego samochodu po kilku latach parkowania pod blokiem, w mieście i pod marketami. Powiekszcie sobie i zobaczcie, karoseria to jedno wielkie obicie na obiciu... Syf, gnój i dziadostwo... nikt nie myśli o innych, ludzie otwierają swoje drzwi jak świnie tłoczące się w chlewie. Ponieważ Ford Focus jak na swoją klasę jest całkiem szeroki łatwo w nim o obicia i zarysowania parkingowe. Oczywiście zdarzają się inne p

Kora zamiast trawnika.

Obraz
Widzę, że zaciekawił Was poprzedni post o tym, co można zrobić zamiast trawnika i oszczędzić czas i pieniądze na ... późniejszej pielęgnacji... Zobacz: Żwir zamiast trawnika.  ...wspomniałem o tym, że docelowo na geowłokninie i żwirze sasiad planuje  nasadzić jakieś iglaki. 150m dalej na pobliskiej posesji spostrzegłem takie rozwiązanie po kilku latach od nasadzenia. Oto ono: Nie wydaje mi się, aby ten skwerek był jakoś szczególnie zadbany, leży na trakcie pieszym i ludzie często deptają ten żwir. OK. W pobliżu, po renowacjach i urządzaniu skweru zauważyłem jeszcze inne rozwiązanie - mianowicie kora + krzewy: Wygląda eststycznie, a pod korą jest wyłożona geowlóknica, aby chwasty nie przerastały powierzchni: Co widać na obrazku... przy krawędzi wystaje fragment włókniny. Kilka lat temu na małym fragmencie trawnika, i tak zupelnie zdewastowanego przez jakieś wykopki, nasypałem kory z marketu, co kosztowało dobre kilkadziesiąt zł. Efekt był dość podobny jak na zd

Żwir zamiast trawnika.

Obraz
Niedawno zwróciłem uwagę na inwestycję sąsiada, który najwyraźniej zrezygnował z trawnika naokoło obiektu uslugowo-handlowego. W sumie coś w tym jest, trawa wymaga nieustannej pielęgnacji, koszenia, grabienia. Czy nie lepiej wydac trochę więcej, ale docelowo oszczędzić czas? Prezentuję kilka fotek z rozwiązania sąsiada. Ocencie sami jak to wygląda. W sumie założenie ładnego trawnika także kosztuje, natomiast tu mamy efekt szybko, czysto i schludnie. Podoba mi się to. Sąsiad zapowiedział, że wkrótce nasadzi na tym żwirku (pod nim jest przepuszczalna dla wody geowłóknina) trochę iglaków. Efekt będzie jeszcze lepszy. Co Wy na to?

Będziemy pracować także w soboty!?

Obraz
Posłowie Platformy Obywatelskiej wyszli z propozycjami zmian w Kodeksie Pracy. Obowiązkowy dzień wolny od pracy miałby być zastąpiony możliwością uzyskania dodatkowego wynagrodzenia. Zmiana, obok której trudno przejść obojętnie, u jednych powoduje ataki złości, natomiast inni składają ręce do oklasków. Gdyby takie zmiany weszły w życie, pracowalibyśmy sześć dni w tygodniu. Jeżeli pracodawca nie będzie mógł dać nam dnia wolnego w weekend, będzie zobligowany do wypłacenia nam dodatkowego wynagrodzenia. Wedle szacunków dziennikarzy „Rzeczypospolitej” osoba zarabiająca, na dzień dzisiejszy, 4 000 złotych (brutto) może liczyć na dodatkowy zarobek na poziomie 200 złotych miesięcznie. Rzecz jasna, na sześciodniowym tygodniu pracy zyskuje zarówno ZUS, jak i budżet państwa. Kilka miesięcy temu podobny postulat zgłosiła Konferencja Lewiatana. Chociaż wtedy chodziło o wyjątkowe sytuacje – kiedy to np. sobota był ostatnim dniem okresu rozliczeniowego. Przedstawicielka Konferencji Lewiatan

Toyota to synonim jakości nie tylko w motoryzacji, ale i w bankowości.

Obraz
Kiedy rzucisz wśród znajomych hasło „Toyota”, większość z nich pomyśli o marce samochodów. Samochodów bardzo dobrych jakościowo, będących przedmiotem pożądania wielu z moich znajomych, których rodowód sięga kraju kwitnącej wiśni. Mało kto jednak wie, że Toyota to również bank, który istnieje na polskim rynku już ponad dziesięć lat. Toyota Bank Polska S.A, bo tak brzmi pełna nazwa banku, istnieje na naszym runku dokładnie od 2001 roku. 13 lata działalności, a dla wielu osób to wciąż novum. Dla Ciebie też? Już w 2002 bank rozpoczął działalność leasingową w obrębie spółki Toyota Leasing Polska Sp. z o.o. Od początku oferta Toyota Banku skupiała się wokół motoryzacji – a dokładniej rzecz biorąc, na finansowaniu nowych samochodów marki Toyota. Z usług banku mogą korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i przedsiębiorcy. Siedem lat temu – w 2007 roku – platforma bankowości elektronicznej Toyoty Bank miała swój debiut. Natomiast sama oferta banku została poszerzona o nowe produk

Pożyczki chwilówki – już OK, mój portfelu!

Obraz
Skąd się wzięło “okay”? Gest polegający na złożeniu kółka z kciuka i palca wskazującego znamy chyba wszyscy i często korzystamy z niego w codziennym życiu. Choć doskonale wiemy, co on oznacza, to niekoniecznie jesteśmy świadomi jego genezy, jak i etymologii samego słowa “okay”. Okazuje się, że już w latach ’30 XIX wieku wyjątkowo modne było upraszczanie dłuższych fraz. “OK” po raz pierwszy użyto w piśmie 23 marca 1839 r. w bostońskiej gazecie “Morning Post” jako skrótu od “all correct” (wszystko w porządku) pisanego wówczas w nieco dziwacznej formie “orl korrect”. W jakich sytuacjach najczęściej używamy wspomnianego na wstępie gestu? A czy pasowałby on do pożyczki chwilówki? Oczywiście, że tak, wystarczy wybrać odpowiedniego pożyczkodawcę! Po tym poznasz, że pożyczka chwilówka jest OK Decydując się na pożyczkę chwilówkę, dajemy jasny sygnał, iż zależy nam na ekspresowej usłudze. Aby dodatkowo przyspieszyć proces ubiegania się o dodatkowy zastrzyk gotówki, mile widziany jest

Wady i zalety kantorów internetowych.

Obraz
Prężny rozwój serwisów służących wymianie walut sprawił, że w Sieci pojawiły się strony umożliwiające porównywanie ofert w wielu kantorach internetowych, a przede wszystkim ich weryfikację. Serwisy te określa się mianem porównywarek. Najbardziej znane porównywarki serwisów wymiany walut to m.in. kurencja.com, tanifranek.pl i strefawalut.pl. Dlaczego warto skorzystać z tego typu portali? Czego możemy się z nich dowiedzieć? Primo, lwia część serwisów zawiera podstawowe informacje o kantorach czy platformach wymiany walut. Dzięki porównywarkom możemy dowiedzieć się o lokalizacji określonego kantoru, jego statusie prawnym, od kiedy działa, w jakich godzinach działa, ile wynosił kapitał zakładowy. Znajdziemy również dane teleadresowe takie jak numer telefonu czy adres e-mail. Zdarza się, że korzystając z porównywarek, możemy zapoznać się z ofertą danego kantoru. Z reguły jednak jest ona niepełna. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że te dane są z rzadka aktualizowane, dlatego dobrz

Warto od czasu do czasu zrobić porządek w portfelu!

Obraz
Jesień to dobra pora na porządki, mimo że „jesienne porządki” nie brzmi tak dobrze jak „wiosenne porządki”. Schyłek lat i ostatnie promienie słońca dobrze byłoby efektywnie wykorzystać, zanim zapadniemy w zimowy marazm. Dla mnie przełom wrześni i października od lat rozpoczyna nowy rok, jakoś w Sylwestra nie czuję powiewu świeżości. A piękną, złotą, polską jesienią i owszem. Jako że blog ten traktuje o finansach, to nie będę pisać o praniu firanek, ale o porządkach w portfelu. Na początek proponuję wyrzucić całą zawartość portmonetki na stół. Zapewne to, co w niej się znalazło, niejednego zaskoczy. Standardem jest dla mnie odnajdywanie paragonu, który kilka miesięcy był na gwałt potrzeby, czy „zgubionych”, cennych drobiazgów. Nie mówiąc już o przeterminowanych karnetach, kartach rabatowych, skasowanych biletach komunikacji miejskiej, od wieków nieużywanych kartach bankowych czy wizytówkach, do których nie jestem w stanie w swej głowie przyporządkować twarzy. Ciężko mi powiedzi

Budżet państwa: wpływy z mandatów za 2013 rok; prognozy i wplywy z fotoradarów za 2014.

Obraz
Po ostatnim wpisiena temat ogólnego zachowania policji w Polsce , czyli, moim skromnym zdaniem, ewidentnego nastawienia nie na bezpieczeństwo obywatela, ale na jego łupienie, zadałem sobie trochę trudu, by dotrzeć do informacji na temat tego na ile średnio władza obciąża nas takimi nieprzewidzianymi niespodziankami. Dotarłem do informacji na temat 25% wzrostu planowanych wpływów budżetowych z tytułu mandatów i grzywien w budżecie za rok 2013. Była to suma ca. 20 miliardów zł , w porównaniu z 16 miliardami z roku poprzedzającego.  Co to oznacza? Oznacza to, że każdy obywatel Rzeczpospolitej Polskiej, średnio, wliczając w to sędziwych dziadków jak i noworodki średnio został ukarany przez naszą czcigodną władzę w tym jej bohaterskich funkcjonariuszy, mandatami, karami, grzywnami, itp. z a sumę ca. 526 zł. Można szacować, że i w tym roku rząd pragnie ukarać każdego z nas na średnio nieco ponad 500 zł. W roku 2014, co już nieoficjalnie wiadomo same wpływy do budż

Piotr i Paweł - supermarket dla snobów?

Obraz
Jakiś czas temu dyskutowaliśmy o supermarkecie Kaufland i opinie są podzielone, z lekką przewagą głosów pozytywnych. Przypominam, że w moim mieście Kaufland ma opinię sklepu dla ludzi biednych, o słabej jakości produktów, natomiast na drugim krańcu plasuje się Piotr i Paweł . Napiszę co nieco o tym. Ceny w Piotrze i Pawle są zauważalnie wyższe od cen kauflandzkich, ale z reguły nie aż tak radykalnie. Szacuję, że średnio o ok. +5%. Naturalnie zdarzają się ceny naprawdę okazyjne oraz kompletne kurioza cenowe (na małym oleju lnianym 250g zobaczyłem cenę o 30% wyższą niż u konkurencji – szok!). W praktyce należy po prostu patrzeć na cenę produktu i unikać rozczarowań. Jeszcze niedawno kupiłem w Piotrze i Pawle cały bagażnik (dosłownie i w przenośni) wody Primavera, ponieważ akurat była promocja i wychodziło najtaniej w mieście (poniżej 3 zł za 6 litrów). Warto wspomnieć, że ostatnio dostałem ekstra gadżety promocyjne i szkło do zakupionego sześciopaku regionalnego piwa d

Polskie pospolite ruszenie lub polska gwardia narodowa? ...czyli „oszczędna” armia.

Obraz
W kontekście ostatnio toczącej się wojny między separatystycznym Donbasem a Ukrainą z wyraźnym pomrukiwaniem rosyjskiego niedźwiedzia w tle niektórzy politycy, publicyści, itp. spojrzeli na naszą wspaniałą armię i doszli do wniosku, że... właściwie jej już nie ma. Polska na własne życzenie pozbyła się klasycznego wojska ograniczając siły zbrojne do korpusu ekspedycyjnego, który nie jest w stanie nawet pełnić tak podstawowego zadania jak ochrona własnej infrastruktury i służba wartownicza.... tę rolę pełnią obecnie zewnętrzne firmy ochroniarskie. Tak czy inaczej... na wschodzie więc wrze, a mi mamy u siebie niezły bajzel... jest gorzej niż źle, nasza kadra polityczna znów pokłada nadzieję w zachodnich sojusznikach. Nie muszę dodawać, że takie podejście to jest podejście obiboków, co na lekcjach historii w szkole dłubali w nosie... co najwyżej. Poleganie na zachodnich sojusznikach przerobiliśmy w 1939 roku, potem w 1944 i wiemy jak ono wygląda. Tu i ówdzie zatem pojawiają

Wszystko jest dla ludzi.

Obraz
Naczelną regułą moich blogów od jakiegoś czasu jest zdecydowana rozprawa z hejterami. Nie po to robię coś po godzinach by dać poletko do wyżycia się dla nienawistnych krytykantów, choć czasem te komentarze są na swój sposób inspirujące i zachęcają mnie do dalszej twórczości. Na niektóre mimo wszystko odpowiadam. Tym razem jakiś mądrala wyłożył mi swoje żale, jaki to jestem be, że publikuję posty sponsorowane na temat pożyczek.  Co mam powiedzieć. Kiedy opublikowałem post na temat e-papierosów odezwały się posty jaki to jestem zły, że w ogóle piszę o paleniu (promuje nałóg). Recenzje kilku ulubionych koneserskich piw oraz następujący po nich artykuł na temat szkła 'barowego' poskutkowały rewią hejtu oraz insynuacji 'alkoholowych', tym bardziej, że artykuł jakiś czytelnik podlinkował ma popularnym forum jedynej słusznej gazety. I tak dalej... i tak dalej... Co by nie napisać, jakiego postu eksperckiego by nie przyjąć, zawsze się komuś nie spodoba. Gdybym chciał w

Właściwy wybór produktów finansowych to też oszczędność.

Obraz
Jednym z aspektów oszczędzania jest właściwy wybór produktów, na które przeznaczymy nasze pieniądze. Rozsądny wybór może uchronić nas przed niepożądanymi stratami. Tak samo jest z produktami finansowymi. Wybierając bezpieczne produkty finansowe oferowane przez solidne i uczciwe instytucje, wiemy, jakie poniesiemy koszty i nie zostaniemy w przyszłości obarczeni dodatkowymi, ukrytymi, o których wcześniej nie było mowy. Rynek finansowy zapełniony jest po brzegi ofertami różnorodnych produktów finansowych. Banki, spółdzielcze kasy oszczędnościowe oraz firmy pożyczkowe zasypują nas reklamami we wszystkich mediach, proponując swoje produkty i usługi, objęte różnymi promocjami, które skusić nas mają to skorzystania z nich. Często odwołują się do naszych emocji, którym jednak nie powinniśmy dać się ponieść. Dlatego też przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji warto prześwietlić interesującą nas instytucję pod kątem bezpieczeństwa. Kredyty i pożyczki Podczas zaciągania kredytu lub

Oceniamy po wyglądzie: jak ubrać się na rozmowę kwalifikacyjną?

Obraz
Chociaż od dziecka wpajano nam, że wygląd nie jest najważniejszy, to i tak wszyscy wiemy, że zawsze choć trochę oceniamy ludzi na podstawie ich cech zewnętrznych. Trudno tego nie robić, ponieważ zwykle to właśnie wzrok odbiera pierwsze bodźce, zanim jeszcze wejdziemy w interakcję z drugą osobą. Z tego powodu bardzo ważne jest, aby odpowiednio ubrać się na rozmowę kwalifikacyjną. Artykuł powstał we współpracy z: Kolorowy zawrót głowy Nie od dziś wiadomo, że kolory potrafią wywoływać emocje. I tak np. czerwony może wywołać irytację czy agresję, warto więc zrezygnować z sukienki lub krawata w tym kolorze, jeśli wybieramy się po wymarzoną posadę. Pozostałe intensywne kolory też lepiej zostawić w szafie. Na rozmowie kwalifikacyjnej najlepiej sprawdzą się stonowane barwy, takie jak czerń, szarości, błękity, beże i biel. Elegancko jak na… maturę? Powiedzieliśmy już o kolorach. Wśród nich wymieniliśmy czerń i biel. Choć kolory te są zdecydowanie mile widzi

System komentarzy Disqus na Racjonalnym Oszczędzaniu!

Obraz
Domyślny system komentarzy Bloggera był jedną z moich przyczyn przejścia na własny hosting, co tu dużo mówić, jest on niezbyt „doskonały”. Przez ostatni rok glównej aktywności na własnych hostingach maksymalnie ograniczyłem możliwość komentarzy tutaj, jednak w końcu postanowiłem to zmienić i dzisiaj na dobre zainstalowałem na Racjonalnym Oszczędzaniu system Disqus, który sprawdził się już na moich dwóch innych blogach archiwalnych Archiwum... no tak, fakt, że Blogspot traktuję w tych kategoriach bynajmniej nie oznacza, że blogspotowe adresy www poszły u mnie w odstawkę. Blogami się opiekuję, cały czas są dla mnie przydatne jako zaplecze. Dorobek tego adresu www jest faktem, któremu nie ma co zaprzeczać, dlatego utrzymuję go w stanie aktywnym. Dawne posty są wciąż cennym zasobem i bynamniej na razie nie mam zamiaru przenosić ich gdzie indziej. Sam blog Racjonalne Oszczędzanie przeszedł dość gruntowny "remont" w celu zwiększenia jego użyteczności dla Googlowiczów i moi

Tanie latanie: walizka droższa niż bilet? Sprawdź, jak oszczędzać na podróżowaniu.

Obraz
Sezon urlopowy to czas odpoczynku, wymarzonych wyjazdów i ... wydatków. Zaplanowane przez nas wcześniej wakacje wiążą się z niemałymi kosztami, jednak istnieją sposoby na ich ograniczenie. Nie muszą się one wiązać z dużymi wyrzeczeniami, wystarczy umiejętne wykorzystanie okazji i wzmożona czujność.  Podstawowe wytyczne Podczas wyboru biletu kierujemy się zwykle różnymi kryteriami – ceną, trasą lotu, marką linii lotniczych, ale też okazjami. Jeśli planujemy nasze wakacje dużo wcześniej, jesteśmy w komfortowej sytuacji, gdyż rezerwując bilety z pewnością zapłacimy mniej. Ceny rosną w okresie wakacyjnym i świątecznym, więc warto zadbać o kupno biletu z odpowiednim wyprzedzeniem. W przeciwnym wypadku, będziemy zmuszeni zapłacić więcej, bądź stale śledzić pojawiające się okazje – a te znikają naprawdę szybko. Jeśli trafimy na taką wyjątkową okazje, zwykle nie mamy możliwości wstępnej rezerwacji, a jedynie natychmiastowego kupna biletu. Wówczas przydaje się szybki zastrzyk gotówki