Generalnie słaby system walki ze spamem na Bloggerze jest powodem, dla którego od jakiegoś czasu testuję WordPress i tamtejsze metody walki ze spamem. Zastanówmy się jednak co można zrobić na Bloggerze (i w innych systemacj w ogólności).
1. Kody captcha.
Działają dobrze, ale mimo tego każdego dnia mam od kilku, do kilkunastu spamerskich komentarzy na moich blogach - ponieważ wszędzie są dość dobre zabezpieczenia antyspamowe (kody, captcha) znaczy to, że spam wysyła "biedny student na śmiecowej umowie" w firmie SEO, albo inny stażysta.
2. Wyrafinowanie spamerów z SEO i konieczna bezwzględność.
Komentarze są od całkiem głupich "fajny artykuł, prowadzisz dobrego bloga..." okraszone linkiem spamerskim w podpisie, do calkiem wyrafinowanych i nawet odnoszących się do tematu... widać po nich jaką agencja ma determinację by wstawić link.
Na przykład z jednym z kolegów autorów ćwierka sobie namietnie koleżanka Basia z firmy Mennica ***jowa. Kolega nie zdaje sobie jednak sprawy, że robi to tylko po to, by zapieprzyć jego blog linkami pozycjonerskimi, a tak właściwie (wiem, bo Mennica ***jowa to notoryczny spamer) Basia jest facetem. Oj... jak przyjdzie do rendez vous to będzie ból tyłka :P ....aaaucz!
Sluchajcie, po prostu nie można się certolić. Komentarz spamerski, w tym ten gdzie w podpisie jest link do firmy komercyjnej
należy bezwzględnie kasować, nie ważne jakiej akrobatyki użyje spamer by go wtrynić na naszego bloga.
Opcje: skasuj komentarz - skasuj zupełnie.
3. Dyskredytowanie spamerów, publiczny wstyd - propozycja Wojtka z Inwestycji Alternatywnych z ostatniej dyskusji:
Jeszcze moja mała uwaga: linki w Bloggerze w komentarzach mają domyślny artybut NO FOLLOW, więc wystarczy usunąć treśći zastosować patent Wojtka...
...odpowiadać na komentarze jedną formułką podając pełną nazwę firmy
wskazując jednocześnie na praktyki uwłaczające dobrym obyczajom i
będące zwykłym dziadowaniem które stawiają daną firmę w niekorzystnym z
punktu wizerunkowego świetle...
...Wojtek mówi, że firmy na to reagują, choć jak dla mnie zajmuje to czas. Ja w naszej dyskusji wskazuje na możliwe konsekwencje prawne - trzebaby starannie dokumentować fakt zaistnienia spamu lub kasować tylko treść wiadomości.
4. Informowanie CEO i BOKów firm o spamerskich praktykach ich pracowników / agencji. Od początku podchodziłem sceptycznie, jednak w wolnych chwilach mailowałem do firm odnośnie ich komentarzy i sporadycznie, w wybranych przypadkach robię to nadal. Jednak
tylko raz osiągnąłem efekt od jednej z "mennic" wypisania mnie z list spamerskich ich agencji. Statystycznie jednak jest to strata czasu.
Michał z JOP mocno doradzał mi działanie polubowne, informowanie w tonie profesjonalnym i pokazanie chęci współpracy z mojej strony. Teraz robię jedynie coś takiego, jednak niestety okazuje się to w 99% procentach stratą czasu i zasobów.
Ja ze swojej strony
nie polecam takiej praktyki. To okazało się nieefektywne.
5. Proponowana solidarność autorów blogów, szczególnie oszczędnościowo-finansowych.
Starałem się to robić od zawsze, jednak Wojtek to wyartykuował w sposób dość rzeczowy. Wojtek proponuję stronę, czarną listę, gdzie autorzy blogów finansowych umieszczaliby firmy dokonujące praktyk spamerskich, które to w gruncie rzeczy są czymś na kształt oszustwa lub nawet kradzieży. W poprzedniej dyskusji wskazałem na minusy tego rozwiązania... testowalem już taki serwis w epoce współpracy KZowej, dałem sobie spokój, z uwagi na przepychanki między autorami i wydatek mojego czasu i energii, za który dostalem figę z makiem.
Niestety solidarności wśród autorów blogosfery finansowej i ogólnie autorów blogów jest za mało. Znacznie częściej każdy wydaje się ciagnąć w swoją stronę, a tych blogów jest legion, choć osobiście staram się utrzymywać dobre relacje z autorami i nawzajem wspierać nawet z blogami konkurencyjnymi w stosunku do Racjonalnego Oszczędzania.
Podsumowując:
Kiedyś popularność bloga i pojawienie się spamerów, a nastapiło to dość nagle, zaskoczyło mnie, teraz jestem bezwzględny wobec spamerów.
Pozwala mi to funkcjonować i czuć się dobrze na blogosferze, a moją postawę doceniają te firmy, które dojrzały do współpracy z blogerami, wiedząc, że ich działania reklamowe nie zginą w morzu spamu i bezsensownych komentarzy.
Moje zdecydowane działanie przynosi dobry skutek.