Lokaty bankowe w kontekście rentowności biznesu
Podczas
Świąt miałem okazje spotkać się oraz porozmawiać z wieloma
znajomymi, którzy normalnie nie mają za dużo czasu – są
zapracowani, mają własne firmy, sprawy, itp. Z racji prowadzenia
przeze mnie bloga finansowego naturalnym tematem rozmów są
finanse, oszczędności i inwestycje. Jedną z ciekawszych rozmów
była rozmowa z inwestorem z dalszej rodziny na temat rentowności
inwestycji w nieruchomości oraz w firmę.
Jak
można pomnożyć swój majątek, ile można zwiększyć
kapitał rodziny inwestując na dojrzałych, ustabilizowanych
rynkach (a więc także ponosząc umiarkowane ryzyko) oraz ile można
zarobić?
Mój
rozmówca uczestniczył w wykładzie, gdzie wypowiadali się
inwestorzy z USA, gdzie jednym z tematów była wycena firmy i
okazało się, że większość specjalistów jest zgodna, że
zasadniczo optymalna wycena firmy do zakupu mieści się gdzieś
pomiędzy 10- oraz 15-krotnością rocznych zysków.
Kolejny
dyskutant, praktyk biznesu w Polsce zapewnił mnie, że z
zainwestowanego kapitału możemy spodziewać się 100% zysku
w ciągu około 10 lat i firmę, która przynosi 10% zysku
rocznie z wkładu pierwotnego uważa on za firmę bardzo dobrze
prosperującą. Jak najbardziej akceptowalne jest około 8%
zwrotu. Oczywiście są od tego wyjątki na bardziej dynamicznych
rynkach i w bardziej dynamicznych branżach, jednak wyższe poziomy
zysku są na ogół skorelowane z wyższym poziomem ryzyka.
Czy
prowadzenie biznesu jest jednak czym lekkim i przyjemnym?
Czasem
owszem, jednak nie zawsze jest to regułą, jak wspomniałem
prowadzeniu biznesu nawet na ustabilizowanym rynku i w
ustabilizowanej branży zawsze towarzyszy choćby umiarkowane ryzyko
inwestycyjne. Poza tym praca ma także swoją cenę, a praca
przedsiębiorcy, inwestora to często przysłowiowe 24/7 – o
interesie myśli się często cały czas. Nawet spotkania znajomych
są często spotkaniami, gdzie rozmawia się o interesie. Swój
ciągnie do swojego i w końcu człowiek wpada w towarzystwo ludzi
podobnych mu. Często regułą jest że przedsiębiorca koleguje się
innym przedsiębiorcami, inwestor z inwestorem, manager z managerem,
itp.
Inne
spojrzenie na lokaty.
W
powyższym kontekście, co sam zauważyłem, osoby zainteresowane
inwestycjami z równie dużym zainteresowaniem spoglądają na
lokaty. Lokaty zapewniają relatywnie niski poziom ryzyka dla
inwestora, co więcej bezpieczeństwo inwestycji
Przeglądając
sobie ranking lokat na popularnym portalu
http://direct.money.pl/lokaty/
możemy zauważyć, że jest możliwe osiągnięcie oprocentowania
rzędu 5% rocznie (w przypadku lokat promocyjnych
i z pewnym ograniczeniami) zaś jeśli chcemy ulokować poważny
kapitał na dłużej, okolice 4% są obecnie jak
najbardziej realną sprawą.
Oczywiście,
mamy inflację, mamy podatek od zysków kapitałowych, jednak w
czasie kryzysu, w czasie zawirowań ekonomicznych zakrawających o
tendencje deflacyjne, ważny jest nie tylko zysk, ale też ochrona
kapitału, czego inwestycja w biznes nie da w takim stopniu jak
renomowany bank.
Ponownie,
poza ryzykiem inwestycyjnym chciałbym zwrócić uwagę na ogrom
pracy managerskiej związanej z prowadzeniem przedsiębiorstwa w
kontraście do relatywnej bezobsługowości lokaty.
Jeśli
spojrzymy na lokaty w kontekście tego wszystkiego co napisałem
powyżej, przekonamy się, że nawet w okresie, kiedy stopy
procentowe wydają się relatywnie małe inwestycja w lokaty jest
wciąż atrakcyjną pozycją w bezpiecznym portfolio inwestycyjnym.
Co
Ty myślisz o przedstawionych faktach?
Komentarze
Prześlij komentarz