Lato, rozrywkowy tryb życia i nasze wydatki...
Jest lato, mimo kilku deszczowych dni, jest całkiem przyjemnie. Wielu z nas ma wakacje i więcej czasu wolnego.
Nie ma jak to ciepły, letni wieczór spędzony na Starym Rynku w dobrym towarzystwie. Kawa wypita w przytulnej kawiarni niedaleko pracy smakuje jak w Paryżu, a sushi bar obok serwuje wyborne egzotyczne żarełko, które lubi cała ekipa. Jednak częste wychodzenie do pubu, kawiarni i restauracji kosztuje. Pieniądze wypływają z portfela niemal niezauważalnie, lecz szybko i skutecznie.
Czy na pewno po to pracowałeś/aś ciężko przez cały rok? (Jeśli tak - to w porządku - Twój wybór. Jeśli nie - pomyśl o pieniądzach.)
Warto przypomnieć sobie, że butelka "chmielowego trunku" będzie 2-3x tańsza w sklepie obok, a koszt fikuśnej kawy z czekoladą i bitą śmietaną przyrządzonej samodzielnie to max. 1 zł, a nie ponad 10 zł.
Nie namawiam do zupełnej rezygnacji z wyjść "na miasto", ale co ze starymi, dobrymi spotkaniami z przyjaciółmi na działce, czy na ognisku nad okolicznym jeziorem. Ugotować też czasem można samemu, co będzie o wiele bardziej oszczędne niż jedzenie w restauracji. Nawet fikuśną kawę da się przygotować w warunkach działkowych/piknikowych (i będzie smakowała 2x lepiej - bo co własne - to własne).
Zamiast tracić czas w pubach, może warto spróbować trochę lokalnej turystyki?
Zapraszam na kilka wpisów:
Rokitki
Lubin – baseny miejskie – RCS
Jednodniowa wycieczka – Gdańsk, Śródmieście, Długi Targ…
Plaża Brzeźno – Gdańsk. Recenzja.
Komentarze
Prześlij komentarz