Regularne oszczędzanie… w złocie


Złoto jest od niepamiętnych czasów nośnikiem wartości, niepodważalnym, ponadczasowym. W trudnych czasach, takich jak kryzysy polityczne, czy zawirowania ekonomiczne część zarówno dużych, jak i średnich inwestorów zwraca się ku złocie, tam lokując swoje oszczędności.
W ostatnim wpisie mocno podkreślałem rolę regularnego, systematycznego oszczędzania, które może przynieść nam spore korzyści dzięki efektowi kumulacji. Dzięki “efektowi skarbonki” stosunkowo małe kwoty odkładane regularnie mogą urosnąć do całkiem zadowalających rozmiarów.


Jak jednak oszczędzać? W czym oszczędzać? W złotówkach, w walutach obcych… a może właśnie w złocie?


W poprzednim wpisie poleciłem realne, fizyczne złoto. Czy złoto jest jednak łatwo dostępne dla małego inwestora? I tak, i nie… Jako to bowiem problem kupić choćby jednogramową mikrosztabkę? Niewielki. Tylko czy jest to sensowna forma inwestycji?

By odpowiedzieć na to pytanie musimy wziąć pod uwagę koszy mennicy - koszt bicia (produkcji) takiej sztabki, koszty dystrybucyjne, koszty dostawy oraz marża handlowa podmiotu sprzedającego sztabki. O ile w przypadku pojedynczego zakupu spowodowanego chęcią np. zrobienia bliskiej osobie ekskluzywnego prezentu okolicznościowego, ma to sens. W przypadku chęci regularnego oszczędzania małych kwot w złocie “zjedzą nas” po prostu koszty. Ten problem rozwiązał Goldsaver.
 



Goldsaver jest sklepem internetowym, w którym kupujesz i zbierasz na swoim koncie fizyczne złoto. Można kupić nawet  ułamek grama zł za relatywnie drobną sumę. Zakupy są fakturowane, twoje konto zasilane a gramy Au na nim mają realne pokrycie w zawartości skarbca sklepu.

W chwili, kiedy uzbierasz jedną uncję złota, co odpowiada realnej, ekonomicznej i zwyczajowo Oczywiście, tutaj kupujesz złoto kiedy tylko masz ochotę, a uzbierane złoto możesz odsprzedać kiedy chcesz, po aktualnej cenie kruszcu. Ja jednak zachęcam do uczynienia z zakupów złota sposobu na regularne oszczędzanie. Większość z nas posiada przecież dostępne przez internet konta bankowe i można sobie ustawić raz na miesiąc jakieś minimalne zlecenie stałe zasilające nasze konto w Goldsaver, wystarczy wybrać dowolną datę i dowolną kwotę, a następnie ustawić w swoim banku zlecenie stałe na podany przez Goldsaver rachunek. Do tego można sobie kupować kolejne gramy złota za osiągnięte, ponadplanowe oszczędności.



Motywacja do oszczędzania

Wróćmy jeszcze na sam koniec do elementu, który tak podkreślam, to jest do motywacji. Przy wykorzystaniu klasycznych kont bankowych mamy do czynienia z pewnego rodzaju “motywacyjną” abstrakcją. Wiemy, że tam gdzieś są odłożone pieniądze na bliżej nieokreśloną przyszłość, ale często brakuje nam dobrego motywatora - jasno określonego celu samego w sobie. Tutaj jest to docelowo fizyczna, realna sztabka pięknego, szlachetnego kruszcu - coś bardziej namacalnego, konkretnego niż wyciąg bankowy z naszego konta oszczędnościowego. Coś co wreszcie może nas pozytywnie zmotywować do regularnego oszczędzania.

serveimage.jpg 
Zdecydowanie warto o tym pomyśleć!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędna dieta - oszczędne żywienie - 200 zł na osobę na miesiąc. Jak przeżyć tanio?

"Nie bierz d**y z tej samej grupy." - oszczędzanie nerwów w relacjach z kobietami.