Kozie mleko w supermarketach. Kozie mleko w proszku - cena.

Zapewne dostanę ochrzan od znajomych autorów-hodowców i innych osiedleńców za kupowanie koziego mleka w supermarkecie, ale:

- jestem mieszczuchem i trochę cenię sobie wygodę... tak to prawda
- mam mało czasu, aby pojechać po takie mleko gdzieś na wieś (a koszt paliwa?), z resztą w moich stronach (tych najbliższych) mało co się hoduję, a większość "prawdziwych" wieśniaków oraz neo-wieśniaków pracuje w KGHM
- potrzebuję mleka głównie jako dodatek, bazę do potraw (preferencje rodzinne)
-mleko to jest pite w mojej rodzinie z powodów zdrowotnych

Zdjęcie pochodzi z bloga http://kresowazagroda.blogspot.com/ 
(Polecam odwiedzić!)

Jestem skazany zatem na mleko w kartonikach - najpopularniejsze mleko UHT 0,5l kosztuje w większości miejsc około 4,50 a widziałem ceny dochodzące do 4,60+. Przy kupnie litrowego kartonu oszczędza się nawet do. 1 zł (ale to mleko jest zwykle potrzebne u nas w mniejszych ilościach na raz, więc mały kartonik jest w sam raz).

Tutaj jednak niespodzianka - supermarket, który ma opinię drogiego i snobistycznego, czyli Piotr i Paweł sprzedaje to mleko za 3,89 zł, czyli po ludzku 3,90. Średnio 50gr taniej niż reszta!


Ciekawym i wygodnym dla mnie rozwiązaniem jest dla mnie mleko kozie w proszku - koszt takiego mleka w supermarkecie Kaufland (w innych lokalnie nie widziałem) to 13,99 czyli 14 zł za 200g, przy cenach dochodzących w Polsce do 16,50zł. Jest to dobra i wygodna opcja gdy odrobina mleka jest potrzebna do gofrów/naleśników i w ostatecznym rozrachunku całkiem ekonomiczna.

Uwaga! Niedawno natknąłem się na promocję w Kauflandzie, w której za to mleko zapłaciłem ok. 9 zł za puszkę! Wziąłem od razu kilkanaście pudełek - tyle ile tylko było miejsca w szafie!

A jeśli ktoś jeszcze nie próbował koziego mleka? Hmm... jest dość specyficzne z mocnym migdałowym, ale nie słodkim posmakiem - to jest kwestia smaku - tak jak jeden lubi oliwki, a drugi ich nienawidzi.

P.S. Kilka słów od hodowczyni kóz:

U mnie świeże mleko kozie kosztuje 5 złotych za litr. Odbierane osobiście, albo z niewielkim okazjonalnym dowozem. W praktyce mało kto chce kupować kozie mleko na wsi, bo wszyscy - jeśli już - kupują krowie, bo tańsze (w granicach 2 złotych za litr u rolnika). Ale w czasie wakacji zdarzają się chętni na to turyści bądź letnicy z dziećmi. Polecam więc też ten sposób, w trakcie urlopu poszukać w okolicy, gdzie wypoczywamy jakiegoś koziarza i spróbować smaku świeżego.
A jest nieporównywalne do sklepowego. Świeże nie ma żadnego smaku migdałów (rzadki kozi posmaczek zdarza się na wiosnę lub w okolicach rui, gdy w stadzie wita cap i kozy są nim zainteresowane), w ogóle nie ma żadnego odoru, co na przykład prawie zawsze posiada świeże mleko krowie (ten krowi posmak jest technologicznie usuwany w procesach pasteryzacji i chemizacji, czyli zabijania żywego mleka, z kozim chyba jest na odwrót - pasteryzacja uwydatnia smaki w nim zawarte)! Wszyscy, którzy odważą się spróbować świeżego żywego mleka od kozy w moim gospodarstwie są naprawdę szczerze zdumieni, że "nic nie czuć" i że takie dobre.
Przesyłka kozich serów i twarogów jest jak najbardziej realna i w sumie najwygodniejsza.
Pozdrawiam, Ewa S.


P.S. Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko!!! Tak... to prośba dokładnie do Ciebie... jeśli spodobał Ci się mój wpis i dostarczył cennych informacji - polub profil mojej strony na Facebooku!!!  https://www.facebook.com/RacjonalneOszczedzanie

Na pewno zyskasz dzięki temu więcej wartościowych informacji, które pozwolą oszczędzić Ci kłopotów i pieniędzy!

Komentarze

  1. jeśli ktoś zna inne kozie w proszku niż damnis - proszę o info

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Smak mleka zalezy w duzej mierze od tego, co kozy jedza. Jesli sa karmione wyslodkami z melasa, mleko bedzie slodkie! ;-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?

Jeep Grand Cherokee - spalanie i oszczędność.