Kryzys demograficzny... geneza kryzysu... i jak tu oszczędzać w spokoju?

Jest nas, Polaków, coraz mniej. Media biją na alarm, politycy debatują, co z tym fantem począć, ekonomiści snują ambitne teorie i plany a w polskim parlamencie przemawia... tablet...!!!


Dajcie tam lepiej mnie, ja jestem przystojniejszy od Kaczora i Tabletu razem wziętych.... A teraz na poważnie:

Generalnie odkąd świadomie zacząłem interesować się polityką, to co się dzieje w tym kraju to istne kuriozum.

- najpierw dokonano planowej deindustrializacji kraju, przemysłowo i technologicznie cofnięto nas o 100 lat wstecz... celowo zlikwidowano wiele gałęzi przemysłu... na żądanie międzynarodowej finansjery trwale zniszczono wiele kopalń i zakładów przemysłowych (nie do odtworzenia) oraz powstającą polską elektrownię jądrową (jej reaktory pracują bezpiecznie po dziś dzień - tyle że nie w Polsce)

 Ruiny celowo zniszczonej jedynej 
polskiej elektrowni jądrowej.

- kiedy byłem przed wyborem studiów publicznie śmiano się z inżynierów, z "kopalniaków", specjalistów branż przemysłowych... wielu z nich po stracie pracy otworzyło budki bazarowe, symbolem nowej ery stał się marketingowiec w garniturze, bankier i finansista,

Września - Tonsil. Ogólny obraz Polskiego 
przemysłu po 24 latach III RP.
Oto dlaczego "młodzi" nie mają pracy!

- falę młodzieży która była efektem poprzedniego bumu demograficznego masowo "skierowano" na nic nie warte studia humanistyczne, zarządzania i marketingi, psychologie, socjologie, politologie... studia łatwe nie dające jednak fachu, dające jednak wielkie mniemanie o sobie,

- fala coraz bardziej sfrustrowanej młodzieży doszła mimo przetrzymania jej na studiach do progu wejścia w życie zawodowe i zetknęła się z absolutną beznadzieją w zdeindustrializowanym i zniszczonym ekonomicznie kraju, bunt rozładowano dzięki akcesji Polski do UE, z Polski wyjechały miliony ludzi, na fali tego buntu powstały także nowe sztandary polityczne, takie jak PIS czy PO (z tymi samymi ludźmi jako liderami, którzy przewijają się w polityce od 1989),

- emigranci, którzy wyjechali często zostali na stałe, założyli rodziny za granicą, dzieci, które mogły się urodzić w Polsce, urodziły się w UK, jeszcze kilka lat temu politycy przekonywali, emigrujcie, zarabiajcie, korzystajcie z dobrodziejstw Unii, dziś ci sami politycy martwią się, że dzieci dorastające w Anglii, nie będą w przyszłości odprowadzać składek na ich emerytury, boją się kolejnego buntu...

Nie podam w tym poście rozwiązania problemu, ukazałem tylko genezę problemu, system po prostu się chwieje, w przyszłości w Polsce może zrobić się nieciekawe... jak się do tej sytuacji mają nasze oszczędności zgromadzone w złotówkach, w polskim systemie bankowym, co zrobi władza, której zabraknie pieniędzy, jak głęboko sięgnie do naszych kieszeni i zgromadzonych oszczędności?

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę ocenzurować wypowiedź, pozostawiając jej sens - przykro mi, ale takie wypowiedzi mogą doprowadzić do zabanowania mnie na bloggerze:

      Kto patrzy i myśli, ten widzi, do czego to wszystko prowadzi. Można się oczywiście śmiać z teorii spiskowych, ale po latach konsekwentnej likwidacji przemysłu,szelkich dóbr i majątku narodowego, tego wszystkiego co stanowi kapitał i bogactwo państwa, nie zostało już prawie nic, bo jaśnie panujący, od lat zachowują się jak akoholik, który wyniesie i sprzeda z domu wszystko, żeby mieć tylko za co chlać i w ten sposób Polska została rozsprzedana, a pieniądze zmarnotrawione i przeżarte przez "elytę".
      Nasz kraj jest rozgrywany przez lobby XXXXXXX, dla którego nasz kraj ma być bazą niewolników, tanią siłą roboczą.Brak pracy, brak opieki medycznej, brak przyrostu naturalnego, żywność GMO etc. to główne przyczyny, które w sposób bezpośredni mają doprowadzić do depopulacji Polski.Patrząc na obecny dług narodowy, można założyć ile pokoleń Polaków będzie go spłacać.Tragiczna perspektywa, ręce opadają...

      Usuń
    2. ElvisWentylator, zastanów się, w czyich rękach jest net, Google.... dyskutując musimy dyskutować inteligentnie, by sobie nawzajem nie zaszkodzić

      Usuń
    3. Dobra, ale czy to znaczy,że kontrowersyjne komentarze mam słać przez umyślnego na Berdyczów? To jest ta demokracja czy jej nie ma? Wolność słowa jest nic nie znaczącym frazesem? Swoje poglądy mamy sobie wsadzić do kieszeni i czekać na lepsze czasy? Rozumiem Twoje motywy dla których mnnie ocenzurowałeś, Twój blog, Ty tu rządzisz!
      Gdyby wszyscy byli takimi konformistami i bali się otwarcie mówić co myślą, to nie byłoby dziś w Polsce prasy niezależnej,internetowych portali informacyjno- publicystycznych, dzięki którym wiemy co w trawie piszczy,w odróżnieniu od rządowych mediów, którym mało kto wierzy.
      Szkoda, że oprócz wypunktowania niekorzystnych zmian w naszym kraju, nie pokusiłeś się o własne spostrzeżenia, komu i po co potrzebny jest upadek Polski!

      Usuń
    4. Akurat jestem osobą, która na swoim blogu walczyła i walczy o pewne sprawy, ale muszę być także realistą i raczej trzeźwo oceniać swoje możliwości, pamiętając, że jestem osobą znaną z twarzy i z nazwiska.

      Dość sporo za mną walki o istnienie i funkcjonowanie samego bloga. (Scysje z firmami SEO).

      To jest ta demokracja czy jej nie ma?

      Znasz odpowiedź.

      Wolność słowa jest nic nie znaczącym frazesem?

      Zależy jak to rozegrać.

      Twój blog, Ty tu rządzisz!

      Niby mój, ale hostowany i indeksowany przez Google. Regulamin jasno wypowiada się na temat pewnych spraw.

      Usuń
    5. Szkoda, że oprócz wypunktowania niekorzystnych zmian w naszym kraju, nie pokusiłeś się o własne spostrzeżenia, komu i po co potrzebny jest upadek Polski!

      A ja mam jeszcze odrabiać zadania domowe za czytelników?

      Usuń
  2. Dzięki, Twoja odpowiedź poruszyła moją wyobraźnię!
    Jesteś sławny, szlachetny, waleczny i znany z twarzy i nazwiska, więc zrozumiałe jest,że w własnym, dobrze pojętym interesie, musisz być rozważny, praktyczny i ostrożny.A tak w ogóle, to mam motto dla Ciebie:
    Tisze jediesz dalsze budiesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uważam się za "szlachetnego", po prostu robię swoje, czy się to komu podoba czy nie, pamiętając o dokumencie takim jak regulamin blogger.com, którego jestem użytkownikiem.

      Chcemy czy nie - dyskusja na tym blogu jest ograniczona i podlega cenzurze.

      Żaden z tego interes, jednak nie mam ochoty tracić konta i kilku udanych blogów, przez "życzliwych", którzy jak znam życie znajdą się dość szybko.

      Usuń
  3. @ElvisWentylator
    "Tisze jediesz dalsze budiesz"

    Pogardzasz mentalnością admina, ja jednak po 20 latach prowadzenia biznesu w Polsce muszę się z nim zgodzić.
    Niestety jest tak, że aby coś osiągnąć w naszej ojczyźnie musisz się dostosować, nie wychylać i ciężko zapie..., ale głową, nie mięśniami..
    Człowiek będąc krzykaczem gołodupcem (mam na myśli również pozycję społeczną, nie tylko finansową) jest skazany na porażkę i nic nie zmieni zarówno w skali mikro, jak i makro.

    OdpowiedzUsuń
  4. A wracając do tematu wątku, taka sytuacja ma miejsce nie tylko w przemyśle.
    Skończyłam zootechnikę na Akademii Rolniczej i po studiach znalazłam zatrudnienie w Zakładach Mięsnych w Krakowie na fermie trzody chlewnej.
    W tym czasie firma posiadała kilka chlewni zarodowych i chlewni tuczników.
    Nastały nowe czasy, okazało się, że chów świń jest nieopłacalny, należy sprowadzać mrożone półtusze z Austrii.
    Jak to dziś wygląda, kto bywa w Krakowie wie. Na miejscu zakładów stoi Galeria Kazimierz, a chlewnie, niektóre nowoczesne, zamieniły się w ruiny.
    Mnie się wydaje, że ten kraj i naród toczy choroba pt. "nic się nie opłaca". Nie opłaca się pracować za stówkę i nie opłaca się uprawiać pola. Kopalnie upadają, bo się nie opłaca, przemysł upada bo się nie opłaca, szpitale upadają z tych samych powodów.
    To wszystko nie wróży dobrze na przyszłość. Ale przecież od lat wiadomo, że "Rząd się sam wyżywi"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopalnie upadają heh - te same złoża eksploatują Czesi, często przebijając się z chodnikami na polską stronę (biorą licencję) i im się opłaca, że hej.

      Polakom się nic nie opłaca.

      A teraz jak rząd będzie płacił miesięcznie za każdego dzieciaka, nie ważne ile - menelstwo się odpowiednio namnoży i będzie pić na umór. Te dzieciaki ze "stupendium" demograficznego na nic się nie wychowają - tylko na nierobów, meneli i złodziei.

      Brak pracy i dawani za darmo demoralizuje naród.

      Żadni inteligenci czy klasa średnia (śladowa w PL) nie zdecyduje się na masowe rozmnażanie za pieniądze.

      Usuń
  5. Pozostaje robić swoje, z głową. Przeciwstawiać się temu ale w swoim zapleczu. Za głośno nie krzyczeć ale nie dawać się nabrać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Stypendium demograficzne to byl taki tylko trik populistyczny prof. Rybinskiego aby wszczac rozmowe o spadku demografii i jej przyczynach bo sytuacja jest fatalna.
    Ogolnie z autem bloga zgadzam sie w 100% a wyjsciem z sytuacji jest wg mnie chuchanie i dmuchanie na polski biznes zwłaszcza ten maly i sredni a w szczegolnosci rodzinny.
    Dodatkowo liniowy 16% PIT z kwota wolna od podatku do najnizszego wynagrodzenia tj ok 12 tys zl netto oraz odpis w kosztach dochodu 10 tys na kazde dziecko podatnika
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trudno zmienić ludzi, ale najtrudniej siebie samego. Dlatego proponuję skupić się na sobie i zastanowić się jak zostać bogatym?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?

Jeep Grand Cherokee - spalanie i oszczędność.