Myjnia bezdotykowa to lekka ściema - zatem jak skorzystać oszczędnie.

Ostatnio pojawiły się w kraju jak grzyby po deszczu myjnie bezdotykowe. Jest to jakaś alternatywa do myjni automatycznych mocno niszczących lakier, ale w stosunku do klasycznej myjni ręcznej alternatywa to żadna, ot. jeśli chcemy przepłukać auto, w porządku - ale nie domyjemy go tak jakbyśmy chcieli i taki jest fakt (obserwacja większości znajomych).

Czy jednak zawsze potrzebne jest dokładne umycie auta na wysoki połysk? Niekoniecznie. Co zatem proponuję?


Oszczędny i wydajny sposób skorzystania z myjni bezdotykowej:

Wrzucamy 2 zł - jedziemy z programem 1 - ciepła woda z detergentem (słabizna ale coś tam namydli), obskakujemy samochód wstępnie namydlając - resztę czasu z programu poświęcamy na domycie z bardzo bliskiej odległości 5-10 cm mocnych zabrudzeń - np. ptasich kup.

Wrzucamy 3 zł - program 2 - dokładnie spłukujemy auto jednocześnie zbliżając wylot myjki przy dużych zabrudzeniach.

Programy dalsze - woskowania i nabłyszczania - to jak dla mnie na myjni bezdotykowej ściema na resorach - krótkotrwały efekt i jedynie konserwuje resztki brudu - szkoda nawet 1 grosza.


P.S. Ciekawy komentarz anonima, publikuję po oczyszczeniu z bluzgów:

Zatem dla nieswiadomych tego co czynia zeby IDEALNIE umyc auto na myjni samoobslugowej (oczywiscie mowimy tu o dobrych markach) pisze instrukcje:

Wydajemy 10 zł (mamy idealnie umyte auto)

- uzywamy prog nr 1 ok 60% czasu! a nie jak zwykle ludzie czynia 1 zł czy 2. Prgram nr 1 jest NAJWAZNIEJSZYM programem. Jesli nie umyjemy dokladnie auta (z bardzo blikiej odleglosci ok 3 cm i to raz przy razie nie pomijajac elementow) to juz na pozostale programy dostepne na myjni nie mamy co wydawac nawet ani zl bo i tak auto nie bedzie idealnie czyste... Tak wiec 60 % czasu na program 1 i dokladnie myjemy

- pozniej splukiwanie program nr 2 - to jest zwykla woda wiec pluczemy dosc szybko za 1 zł! nie trzeba wiecej nie przejmujemy sie ze jest jeszcze proszek/piana na samochodzie nic to nie przeszkadza

- kolejno wciskamy prog 3 czyli wosk myje z dalekiej odleglosci i nakladamy taka 'mgielka' szybko przechodzac w okolo samochodu - wystarczy raz nie jak pisze na myjnie ze 2 razy obejsc - sciema, nie ma sensu. Blizej nakladamy wosk na elementy typu listwy i przy lusterkach dzieki czemu goracy wosk stapia nam pozostalosci proszku we 'wnekach' listew - nie polecam dawac na szyby bo moga byc pozniej kropki po wyschnieciu.

i na koniec 2gi pod wzgledem waznosci program czyli prog nr 4. Nablyszczanie-osuszanie. To jest woda zdemineralizowana (czyli oczyszczona pozbawiona mineralow i przefiltrowana) z chemicznym osuszaczem. Na ten program poswiecami troche mniej czasu niz na prog 1. Ok 3 zł - jesli chcemy miec samochod w ogole bez ZADNEGO zacieku i elegancko nablyszczony mozna wydac wiecej. I uwaga nie wycieramy zadna szmatka tylko odjezdzamy albo stoimy do wyschniecia. Polecam pojechac odrazu (byle nie po piaskowych drogach) wtedy auto szybciej wyschnie. Nim dojedziemy do domu mamy auto suche czyste i swiecace. I nikt mi nie powie ze tak nie jest. Dzieki zawartemu osuszaczowi robi sie na samochodzie taka 'kurtyna wodna' mozna to zaobserwowac np na masce jak szybko woda splywa z maski jakby sie robilo sciagaczka. Dzieki temu ze woda nie ma mineralow nie zostaja kropki i biale zacieki

Sprobojcie sami zgodnie z ta instrukcja. Bo juz dosyc mam niewiedzy ze niby nie mozna umyc auta na samoobslugowej. Jak sie nie wie jak to nie mozna wiaodmo... mozna wrzucic i 30 zł i nie umyc jesli sie nie wie jak. Najwazniejszy prog nr 1 i jak najblizej raz przy razie. Dla ekonomicznych polecam program 1 i pozniej odrazu 4 mamy idealnie auto umyte na kazdej myjni (nawet jak ma czas 30 sek ustawiony) za 7 zł. Efekt na pewno lepszy niz na myjni recznej gdyz tam za 25-30 zł mamy umyte auto tylko woda i szamponem. Nikt nie nablyszczy a wiadomo zeby auto lsnilo musi byc nablyszczone zwykla woda nie da sie tego zrobic.



P.S. Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko!!! Tak... to prośba dokładnie do Ciebie... jeśli spodobał Ci się mój wpis i dostarczył cennych informacji - polub profil mojej strony na Facebooku!!!  https://www.facebook.com/RacjonalneOszczedzanie
Zobacz także nową wersję tego bloga pod nowym adresem: OSZCZEDZANIE.INFO.PL - na pewno zyskasz dzięki temu więcej wartościowych informacji! 



 

Komentarze

  1. Ja korzystam z bezdotykowych od dawna. Na 1 i 2 program przy dosyć brudnym samochodzie wychodzi mi 10 zł. Potem już we własnym zakresie używam jakiegoś preparatu woskowego ręcznie.

    Właśnie wczoraj umyłem ostatni raz w tym roku. Teraz do zimy jeszcze się przykurzy i to będzie najlepsze zabezpieczenie przed solą na drogach. Następne mycie - marzec 2012.

    OdpowiedzUsuń
  2. wielu znanych mi majętnych ludzi własnie teraz robi ostatnie mycie do wiosny - i w tym jest sens

    ja z uwagi na kobietę i rodzinę z mentalnością typu Ordnung muss sein przepłukam czasem auto z najgorszego syfu

    nie jest to dla mnie jakiś przykry obowiązek i wydatek

    OdpowiedzUsuń
  3. aha, patenty na obniżenie wydatków na tych myjniach:

    kluczyk na doładowanie zamiast monet - oszczędzam 10%, min. doładowanie 10 zł

    mycie po określonej godzinie - np. po 22.00, 10-20% taniej

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym to nazwala myjnia reczna. Znaczy samemu trzeba wyskoczyc z gabka czy innym przedmiotem do czyszczenia i domyc samochod miedzy programami. Tak kiedys robilam, ale to bylo bardzo dawno temu.

    Teraz jestem za lewniwa na takie zabawy i szkoda mi czasu, chyba ze mam wyjatkowa wene i chce mi sie bawic w mycie.

    Swoj "dupowoz" rzadko myje (oddaje do mycia). Dopiero, gdy wyglada nie najlepiej lub mam odebrac kogos z lotniska, ewentualnie jade na zlot samochodowy ;-) Na codzien dbam tylko o czystosc szyb, lusterek i swiatel.

    Ja na pewno zalicze jeszcze jedno mycie w tym roku, ale poczekam az do konca zburza magazyny kolo pracy, bo niezle przy tym kurza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myjnie bezdotykowe sa swietne! Mozna niezle umyc auto za 6 zl. Kto powiedzial, ze samochod musi byc umyty idealnie. Po przejechaniu kilkunastu km i tak bedzie pokryty kurzem. Wystarczy raz na pare tygodni go przeplukac i jest ok, dokladne mycie raz w roku przed woskowaniem na zime.
    Ja robie tak;
    Samochod mocno brudny
    1 - mycie woda z mydlem
    2 - mycie woda z mydlem opcja ze szczotka
    3 - plukanie
    cena - 6 zl (pod Carrefourem)

    Kiedy auto jest mniej zabrudzone tylko woda z mydlem i plukanie. Po wodzie z mydlem trzeba chwile odczekac, zeby detergent rozpuscil brudy.
    Potem przechodze dookola z chusteczka i ewentualnie docieram jakies drobiazgi. Efekt w zupelnosci wystarczajacy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po kilku latach REGULARNEGO mycia na niektórych myjniach, na samochodach pojawiają się "pryszcze". Rdza pojawia się ponieważ czasem zamiast środków do mycia samochodów osobowych myjnie używają detergentów przemysłowych (z tego co słyszałem to Dimer i TrackCeaner). Nie mówię, że na wszystkich myjniach bezdotykownych jest taka polityka, ale zwykle klient chce mieć czysty samochód, a to prosty sposób na skuteczność.

    Także nie jestem pewny czy w tym przypadku to racjonalne oszczędzanie.

    Ja myje samochód na bezdotykówkach tylko jak muszę, kilka razy do roku najwyżej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwagi takie jak twoja są cenne - nie jestem wszystkowiedzącym guru racjonalnego oszczędzania, natomiast sam staram się praktykować i wypróbowywać rzeczy, o których piszę.

    Sam ostatnio kilka razy spłukałem samochód czystą wodą za 3 zł. Nie pisałem o tym, bo nie próbowałem przy dużym brudzie i na różnych myjniach.

    Jeśli się sprawdzi - napiszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. nabłyszczanie jest dobre, ja go uzywam zamiast zwyklego splukiwania bo nie zostaja slady na lakierze(smugi)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?

Jeep Grand Cherokee - spalanie i oszczędność.