Nieczęsto oglądam TV, nie mam zwyczaju aby telewizor w domu był cały czas włączony, tak jak to jest u niektórych (zagłuszacz ciszy?), ale także nie jestem ultraminimalistą, który telewizor wyrzucił. Nie przymuszam otoczenia do swojej filozofii minimalistycznej . Zapraszam Cię do wizyty i subskrypcji blogowego kanału YouTube - Oszczędzanie! https://www.youtube.com/channel/UCdFbdLkZhdQgi9jUWaZCmVw Kliknij koniecznie! Tak czy inaczej niedawno stałem się posiadaczem, czy raczej dzierżawcą, dwóch dekoderów Polsat Cyfrowy MiniHD, jeden z opcją multiroom. Multiroom oznacza, że za dodatkową opłatą mniejszą niż abonament główny możesz się cieszyć telewizją w drugim pokoju (na osobnym kablu antenowym/satelitarnym). Jednak projektanci usługi Multiroom najwyraźniej założyli, że każdy abonent to potencjalny złodziej i weźmie Multiroom dla sąsiada, by razem taniej korzystać z telewizji! Dziwne założenie w czasach, gdzie większość znajomych rzeczywiście ma minimum dwa telewizory! Mu
Dziś chciałbym ponownie poruszyć kwestię wyprowadzki na wieś. Temat jakiś czas temu był poruszany na kilku zaprzyjaźnionych blogach. U mnie tutaj: http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/2011/01/przeprowadzka-na-wies-czesc-1.html Nasza polska wieś! Raj, idylla i sielanka. Czyżby? To nie jest takie proste. Chciałem dziś poruszyć kwestie psychologiczne, zachowania mieszczucha i adaptacji w nowym środowisku. Tyle, że ktoś już to zrobił przede mną - i to bardzo dobrze. Polecam archiwalny artykuł na blogu Kresowa Zagroda, do którego przeczytania serdecznie zapraszam. http://kresowazagroda.blogspot.com/2011/01/przykazania-dla-mieszczucha-na-wsi.html
Dziś napisałem maila do znajomej, aby usystematyzować jej komentarze o oszczędnym żywieniu - porozmawialiśmy sobie i oto rezultat - moim zdaniem podane sposoby zasługują na wyeksponowanie w osobnym poście - jedziemy zatem... Ale najpierw zapraszam Cię do wizyty i subskrypcji blogowego kanału YouTube - Oszczędzanie! https://www.youtube.com/channel/UCdFbdLkZhdQgi9jUWaZCmVw Kliknij koniecznie! W marcu (2011) udało mi się wydać na jedzenie 400 zł, czyli 200 zł na głowę przez cały miesiąc. Nie głodowaliśmy, jak z resztą widać było na moim blogu :-) Żyje ktoś w tym kraju za 200 zł??? Podstawą jest kupowanie prostych produktów (mąka, cukier, mleko, jaja, ser żółty, twaróg, mięso (nie wędliny), etc...) i robienia z nich w domu smakołyków. Najwięcej pieniędzy ucieka, gdy kupujemy produkty przetworzone, konserwy, czipsy, napoje gotowe i inne tego typu sprawy. Sama uwielbiam czipsy, ale zastąpiłam je czipsami z marchwi i buraka, które robię sama. Owszem, trzeba zakasać rękawy i dużo r
Komentarze
Prześlij komentarz