Dawno przeczytane już książki, bibeloty, nieużywana elektronika, meble, kolekcje, które się nam już zupełnie znudziły – to wszystko zagraca nasze mieszkanie, obrasta kurzem i zabiera cenną przestrzeń (cena m2 mieszkania nie należy chyba do najniższych), a przecież można sprzedać nasze graty, albo zamienić na coś równie cennego? Dobre relacje cenniejsze niż złoto? Taki pogląd nie raz pojawił się w kilku dyskusjach na moim profilu FB i rzeczywiście, pomyślmy ile firmy wydają na promocję, gadżety i upominki firmowe, kolacje dla kontrahentów… wszystko po to, aby utrzymać dobre relacje. Owszem, sprzedałem w necie niektóre z moich książek, czy oryginalnych DVD, ale też zrobiłem z nich nie raz upominek dla kontrahentów: -… tak przy okazji, słyszałem, że lubi Pan gatunek Science Fiction? – A tak, w rzeczy samej. – Tak się składa, że z powodu przeprowadzki po prostu rozdaję moją kolekcję książek rodzinie i dobrym znajomym , proszę niech Pan zerknie, mam tu na półce kilka pozycji, proszę sobie
Ja ostatnio polubiłem 12-letnią whisky Windsor. Lubię takie "likierowe" whisky. Jest jeszcze niezła Grant's, ale ta trzymana w beczkach po ale (Ale Cask Reserve). Jest łagodniejsza w smaku od klasycznego Grantsa.
OdpowiedzUsuńdzięki za info, za jakiś czas zrecenzuje te łyskacze, o których piszesz
UsuńOsobiście "wódki na myszach" nie pijam, ale faktycznie, kilkoro moich znajomych polecało "złotą lochę" ze względu na niską cenę i stosunkowo wysoką jakość.
OdpowiedzUsuńwiem co masz na mysli piszac wodka na myszach
Usuńwiesz co? nie bede sie spierał!
masz racje!
ale co poradzic, ile razy w roku moze przyjsc dostawa z Chorwacji od gospodarza? no sam widzisz :)
Jak się raz spróbuje szlachetnej whisky to już potem nie można pić zwykłej "wódki na myszach".
UsuńNie jestem ekspertem, ale nie jest do końca tak jak piszesz z nazewnictwem. WhiskEy to trunek amerykański. A ponieważ zaliczają się do niego takie marki jak Jim Beam czy Jack Daniel's to byłbym ostrożny żeby je sklasyfikować jako podróbki :) nie jest to tradycyjna szkocka 'łycha', ale coś, co z niej wyewoluowało i wyrobiło sobie równie porządną markę.
OdpowiedzUsuńwhisky jest tylko szkocka :)
Usuńza inny pogląd Szkoci, szczególnie po paru głębszych, by nas zlinczowali
będę polemizować: otóż nazwa whisky jest zarezerwowana dla whisky szkockiej, natomiast - jak mówi mój przedmówca - jest również amerykańska i ta jest whiskey
OdpowiedzUsuń