Na wstępie czytelnikom oburzonym tytułem wyjaśniam - osobiście unikam wyrażania się o kobiecie per "d**a" - nawet prywatnie, w męskim gronie, przy kuflu czegoś złocistego i aromatycznego, gdzie takie słowa padają - co prawda polityczną poprawność mam w "głębokim poważaniu", ale akurat są ciekawsze określenia na dziewczynę, która się człowiekowi podoba, więc czemu z nich nie skorzystać? Tak czy inaczej znane studenckie przysłowie, które za moich czasów na uczelni starsze roczniki klepały jak mantrę brzmi właśnie: "Nie bierz d**y z tej samej grupy." i na tym się skupimy. Najprostszym tłumaczeniem tego przysłowia, z którym się spotkałem, jest to, że związki rówieśnicze są przerąbane i przynoszą kupę kłopotów, frustracji i nerwów, a wzięcie sobie dziewczyny z tej samej uczelni, z tego samego/analogicznego kierunku, a w szczególności z tej samej grupy to pomysł w gruncie rzeczy szczególnie głupi. Z perspektywy czasu i obserwacji wielu związków widzę, że ...
Ja ostatnio polubiłem 12-letnią whisky Windsor. Lubię takie "likierowe" whisky. Jest jeszcze niezła Grant's, ale ta trzymana w beczkach po ale (Ale Cask Reserve). Jest łagodniejsza w smaku od klasycznego Grantsa.
OdpowiedzUsuńdzięki za info, za jakiś czas zrecenzuje te łyskacze, o których piszesz
UsuńOsobiście "wódki na myszach" nie pijam, ale faktycznie, kilkoro moich znajomych polecało "złotą lochę" ze względu na niską cenę i stosunkowo wysoką jakość.
OdpowiedzUsuńwiem co masz na mysli piszac wodka na myszach
Usuńwiesz co? nie bede sie spierał!
masz racje!
ale co poradzic, ile razy w roku moze przyjsc dostawa z Chorwacji od gospodarza? no sam widzisz :)
Jak się raz spróbuje szlachetnej whisky to już potem nie można pić zwykłej "wódki na myszach".
UsuńNie jestem ekspertem, ale nie jest do końca tak jak piszesz z nazewnictwem. WhiskEy to trunek amerykański. A ponieważ zaliczają się do niego takie marki jak Jim Beam czy Jack Daniel's to byłbym ostrożny żeby je sklasyfikować jako podróbki :) nie jest to tradycyjna szkocka 'łycha', ale coś, co z niej wyewoluowało i wyrobiło sobie równie porządną markę.
OdpowiedzUsuńwhisky jest tylko szkocka :)
Usuńza inny pogląd Szkoci, szczególnie po paru głębszych, by nas zlinczowali
będę polemizować: otóż nazwa whisky jest zarezerwowana dla whisky szkockiej, natomiast - jak mówi mój przedmówca - jest również amerykańska i ta jest whiskey
OdpowiedzUsuń