Oszczędzanie na kosmetykach - jak naostrzyć maszynkę do golenia
Jak pisałem jestem obecnie w podróży na północy kraju - może wkrótcę odwiedzę Trójmiasto, albo Mierzeję Wiślaną, ale nie o tym dziś mowa.
Rano okazało się, że kobieta spakowała mi starą, mocno zużytą jednorazówkę Gillette z trzema ostrzami, którą miałem już wyrzucić. Czasu na zakupy nie ma - no ładnie - myślę - ogolę się tępą maszynką i będę nieźle pozacinany. I wtedy mnie olśniło.
Ponieważ uważnie czytam wasze komentarze przypomniała mi się porada piotra34, którą umieszczam poniżej. Zamiast dżinsu i deseczki użyłem grubej bawełny, a potem kartki a4 położonej na stole.
Maszynka autentycznie się naostrzyła! Oczywiście nie tak jak dopiero rozpakowana, ale jestem teraz elegancko ogolony - bez jednego draśnięcia!
Rano okazało się, że kobieta spakowała mi starą, mocno zużytą jednorazówkę Gillette z trzema ostrzami, którą miałem już wyrzucić. Czasu na zakupy nie ma - no ładnie - myślę - ogolę się tępą maszynką i będę nieźle pozacinany. I wtedy mnie olśniło.
Ponieważ uważnie czytam wasze komentarze przypomniała mi się porada piotra34, którą umieszczam poniżej. Zamiast dżinsu i deseczki użyłem grubej bawełny, a potem kartki a4 położonej na stole.
Maszynka autentycznie się naostrzyła! Oczywiście nie tak jak dopiero rozpakowana, ale jestem teraz elegancko ogolony - bez jednego draśnięcia!