Ford Focus 1.6 TDCI, 90 KM, zużycie paliwa
Ciąg dalszy faktów z mojej podróży przez kraj - tym razem zużycie paliwa.
Wczoraj spalanie wyszło mi delikatnie poniżej 5 litrów, co jak co - ale to auto JEST oszczędne, a cena ropy za chwilę dobije do 5 zł/l.
Niby nie jest to rewelacja patrząc na małe miejskie benzynówki, ale ten samochód jest jednak większy - to wersja kombi. Był naładowany na max po sufit - obciążenie maksymalne, do tego zimowe opony, co zwiększa opory.
Na obrazku powyżej srebrna foka (złośliwi powiedzą oczywiście: szara foka!), jeden z najpopularniejszych samochodów w moich stronach. I trudno się dziwić.
Auto jest jak dla mnie ładne, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Natomiast nie wyobrażam sobie po raz kolejny posiadania auta, do którego poza małym bagażem podręcznym nie wcisnę nic. Nie mam ochoty po raz kolejny prosić się o transport, czegoś większego niż walizka. Przerabiałem już małe autko - i jak na razie podziękuję (chyba, że jako drugi samochód na typowo miejskie dojazdy). A jak u was wygląda spalanie?
Wczoraj spalanie wyszło mi delikatnie poniżej 5 litrów, co jak co - ale to auto JEST oszczędne, a cena ropy za chwilę dobije do 5 zł/l.
Niby nie jest to rewelacja patrząc na małe miejskie benzynówki, ale ten samochód jest jednak większy - to wersja kombi. Był naładowany na max po sufit - obciążenie maksymalne, do tego zimowe opony, co zwiększa opory.
Na obrazku powyżej srebrna foka (złośliwi powiedzą oczywiście: szara foka!), jeden z najpopularniejszych samochodów w moich stronach. I trudno się dziwić.
Auto jest jak dla mnie ładne, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Natomiast nie wyobrażam sobie po raz kolejny posiadania auta, do którego poza małym bagażem podręcznym nie wcisnę nic. Nie mam ochoty po raz kolejny prosić się o transport, czegoś większego niż walizka. Przerabiałem już małe autko - i jak na razie podziękuję (chyba, że jako drugi samochód na typowo miejskie dojazdy). A jak u was wygląda spalanie?