Czy naturalny chleb pelnoziarnisty jest droższy?
Dopiero co rozmawiałem na ten temat z kolega z siłowni, zainteresowanym kwestią diety - zdrowej i oszczędnej. Pojawił się dylemat, czy pełnoziarnisty "specjalistyczny" chleb z górnych półek piekarni jest lepszym i bardziej oszczędnym zakupem?
Na pozór nie - te pieczywo jest droższe. A jednak! Zwykły biały chleb robiony na tonach ulepszaczy i chemii spożywczej, napompowany powietrzem sprawia, że aby się najeść trzeba zrobić ze trzy kanapki. Nie daje on uczucia sytości - tak samo jak nie daje jej pieczywo w hamburgerach popularnej sieci syf-foodu.
Czasem już po jednej pajdzie pełnoziarnistego pieczywa głód jest zaspokojony. Zawarty w nim błonnik daje uczucie sytości i pełnego brzucha, w efekcie zjadamy mniej. Finalnie oszczędzamy. A co jeśli weźmiemy pod uwagę aspekt zdrowotny?
A skoro jestem w klimacie siłownianym to obowiązkowy demotywator:
Nie ma lekko koleżanki i koledzy :)
Na pozór nie - te pieczywo jest droższe. A jednak! Zwykły biały chleb robiony na tonach ulepszaczy i chemii spożywczej, napompowany powietrzem sprawia, że aby się najeść trzeba zrobić ze trzy kanapki. Nie daje on uczucia sytości - tak samo jak nie daje jej pieczywo w hamburgerach popularnej sieci syf-foodu.
Czasem już po jednej pajdzie pełnoziarnistego pieczywa głód jest zaspokojony. Zawarty w nim błonnik daje uczucie sytości i pełnego brzucha, w efekcie zjadamy mniej. Finalnie oszczędzamy. A co jeśli weźmiemy pod uwagę aspekt zdrowotny?
A skoro jestem w klimacie siłownianym to obowiązkowy demotywator:
Nie ma lekko koleżanki i koledzy :)
Generalnie pieczywo jest niezdrowe, nie dość że nafaszerowane chemią to i pszenica, okazała się tworem biotechnologicznym, bombą z opóźnionym zapłonem, który rujnuje nam zdrowie: cukrzyca, nadmiar cholesterolu, alergie, choroby przewodu pokarmowego,choroby stawów, nadwaga itd. Chleba nie jadam od września ubiegłego roku, kupuję pieczywo kukurydziane,piekę chlebki KR-IRl, nie czuję ciągle głodu, jak przy zwykłym chlebie i nie muszę się nażerać, żeby się w końcu zasycić.Lepsze samopoczucie, w końcu spadł mi brzuch.Polecam lekturę, która wiele wyjaśni:
OdpowiedzUsuńhttp://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/
http://www.instytutirl.com.pl/index6.php
generalnie tak, niezbyt pasuje do diety pierwotnej, którą stosuje, chyba, że założymy, że ludzie dawniej byli w stanie zebrać trochę dzikich nasion i sobie zrobić jakieś podpłomyki
Usuńnajbardziej lubię pieczywo razowe żytnie pełnoziarniste, ostatnio jadłem jakiś inny wariant pełnoziarnistego
generalnie przez ostatnie 3 dni jadłem po 3 małe kawałki tego chleba dziennie
generalnie co do kukurydzy mam niechęć - większość tej na rynku to GMO, a ja nie mam sklepu ze zdrową zywnością pod ręką
Chleb i siłka? To raczej do siebie nie pasuje ;)
UsuńO, jajka i siłka - to już coś. Nawiasem mówiąc podsuwam pomysł na wpis z serii: czym się różnią jaja z chowu klatkowego od tych ekologicznych (poza ceną).
pasuje jak najbardziej - węglowodany to istotny składnik diety - trzeba obgadać
Usuńsiłownia natomiast to różne systemy ćwiczeń - obecnie nie ćwiczę na masę, ale na rzeźbę/siłę/wytrzymałość
u nas na siłce chłopaki także ćwiczą boks i analogiczne, ja sam planuję wrócić do boksu/MA, zobaczymy z resztą co wyjdzie