Jak zarobić pieniądze? Skąd wziąć kilka groszy extra? Jak zdobyć pieniądze po godzinach?
Brakuje Ci pieniędzy? Budżet domowy trzeszczy? Nie masz dodatkowych środków na swoje hobby? Sytuacja wydaje Ci się beznadziejna? Oto trzy proste pomysły jak zarobić kilka groszy extra.
1. Złota rączka wśród znajomych - zarówno w dużym mieście jak i na prowincji pomocna dłoń się przyda. Nawet jeśli nie masz zdolności manualnych, nie zdajesz sobie sprawy ile drobnych fuch po godzinach jest naokoło: od porąbania drewna, do przeniesienia szafy, pomocy w zakupach/transportu, podwiezienia kogoś lub pomalowania korytarza. Na ogół wystarczy "znać ludzi" i rozpuścić wici.
Możesz zostać także złotą rączką po godzinach w jakiejś dziedzinie technicznej/specjalistycznej. Czytelniczki natomiast mogą zostać pomocnymi sąsiadkami, bo 'babskich' fuch także się trochę znajdzie.
Jedna prosta zasada - pracujesz za pieniądze, a nie za frajer - mogą to być mniejsze sumy niż biorą fachowcy - ale musisz mieć wynagrodzenie za swoją pracę. Warto zapamiętać: walutą jest też worek ziemniaków, o ile ty i twoja rodzina lubi ziemniaki i i tak je kupi. Sensownie stosowany barter - handel wymienny - jest czasem nawet lepszy niż waluta, bo tworzy relacje.
2. Recykling - recykling nie oznacza nurkowania w śmietnikach. Po prostu warto się nastawić na to, że nie wyrzucamy rzeczy, które można sprzedać w skupie surowców wtórnych. Oczywiście nie warto jechać z jedną reklamówką puszek, czy aluminiowych opakowaniach po dezodorantach, albo miedzianymi rurkami, które zostały po remoncie, ale jeśli ci zależy, to jakiś kąt w piwnicy zawsze się znajdzie i jeśli zbierze się tych skarbów więcej w schowku- warto się zapakować do samochodu i sprzedać je.
3. Sprzedaj rzeczy niepotrzebne, albo pomóż sprzedać takie rzeczy np. rodzinie czy przyjaciołom, za jakiś udział %. Nie każdy w otoczeniu, wbrew pozorom, jest osobą techniczną, i to właśnie ty możesz pomóc wstawić coś w internecie i zarobić. Rozglądnij się - ja niedawno sprzedałem sporo niepotrzebnych już ubrań w pobliskim lumpeksie.
Złota rączka na wagę złota...
1. Złota rączka wśród znajomych - zarówno w dużym mieście jak i na prowincji pomocna dłoń się przyda. Nawet jeśli nie masz zdolności manualnych, nie zdajesz sobie sprawy ile drobnych fuch po godzinach jest naokoło: od porąbania drewna, do przeniesienia szafy, pomocy w zakupach/transportu, podwiezienia kogoś lub pomalowania korytarza. Na ogół wystarczy "znać ludzi" i rozpuścić wici.
Możesz zostać także złotą rączką po godzinach w jakiejś dziedzinie technicznej/specjalistycznej. Czytelniczki natomiast mogą zostać pomocnymi sąsiadkami, bo 'babskich' fuch także się trochę znajdzie.
Jedna prosta zasada - pracujesz za pieniądze, a nie za frajer - mogą to być mniejsze sumy niż biorą fachowcy - ale musisz mieć wynagrodzenie za swoją pracę. Warto zapamiętać: walutą jest też worek ziemniaków, o ile ty i twoja rodzina lubi ziemniaki i i tak je kupi. Sensownie stosowany barter - handel wymienny - jest czasem nawet lepszy niż waluta, bo tworzy relacje.
Za usługę należy się wół i trzy worki marchwii...
2. Recykling - recykling nie oznacza nurkowania w śmietnikach. Po prostu warto się nastawić na to, że nie wyrzucamy rzeczy, które można sprzedać w skupie surowców wtórnych. Oczywiście nie warto jechać z jedną reklamówką puszek, czy aluminiowych opakowaniach po dezodorantach, albo miedzianymi rurkami, które zostały po remoncie, ale jeśli ci zależy, to jakiś kąt w piwnicy zawsze się znajdzie i jeśli zbierze się tych skarbów więcej w schowku- warto się zapakować do samochodu i sprzedać je.
Czy na niepotrzebnej gitarze ze strychu ktoś w ogóle zagra?
3. Sprzedaj rzeczy niepotrzebne, albo pomóż sprzedać takie rzeczy np. rodzinie czy przyjaciołom, za jakiś udział %. Nie każdy w otoczeniu, wbrew pozorom, jest osobą techniczną, i to właśnie ty możesz pomóc wstawić coś w internecie i zarobić. Rozglądnij się - ja niedawno sprzedałem sporo niepotrzebnych już ubrań w pobliskim lumpeksie.