Zamknięcie supermarketów w niedziele - dla kogo korzystne?

Niedawno na Korzystnych Zakupach nagrywałem audycję o zakazie handlu w niedzielę, w której wykazałem, że pierwszą grupą ofiar planowanego przez polityków zakazu będzie nie kto inny jak pracownicy supermarketów.

Ja rozumiem, że moja znajoma Pani Basia, klnie ile wlezie na niedzielne zmiany, Tomek z magazynu nie może spędzić niedzieli z rodziną, a Krzysiek z ochrony z dziewczyną dopiero spotka się w tygodniu. Jednak na ewentualnym zamknięciu handlu wielkopowierzchniowego w niedzielę w pierwszej kolejności ucierpią właśnie oni... co jak co... kosztów nie weźmie na siebie kierownictwo... co to... to nie....

Wysłuchajcie z resztą tamtego nagrania.



Jednak jeśli planowane zamknięcie supermarketów będzie miało miejsce, i będzie podobne do obecnego zamknięcia supermarketów w wybrane święta zyska drobny handel, zyskają sklepiki osiedlowe, które w tych okresach zbijają prawdziwe kokosy. Właściciele wtedy odbijają sobie suche dni między świętami.

W czasie ostatniego święta na moim osiedlu kolejka za piwem i gorzałką ustawiła się na 20-25 osób wychodząc poza sklepik. Biedronka była zamknięta.

Święta z zakazem handlu to prawdziwe eldorado dla właścicieli małych sklepów i zakaz handlu wielkopowierzchniowego w niedzielę może dać bodziec do odrodzenia handlu i drobnej przedsiębiorczości - oczywiście kokosy zaczną zbijać także stacje benzynowe, jednak gdyby poszła ustawa aby stacjom benzynowym nie przyznawać koncesji na handel alkoholem?

Według mnie na stacji benzynowej powinien tankować tylko samochód, a nie także jego właściciel!

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?