Jak oszczędnie jeździć Dieslem? (...i sensownie)

Dzisiaj notka z perspektywy wieloletniego użytkownika Diesla. W moim rodzinnym domu zawsze panował kult benzyny, więc przechodząc na Diesla przez kilka dobrych lat musiałem się nauczyć i przyswoić sobie zwyczaje, które czynią eksploatację auta z silnikiem Diesla oszczędną i przede wszystkim sensowną (ponieważ nie każdy typ kierowcy jest kompatybilny z Dieslem).

Styl jazdy - zły

Uważam, że jakikolwiek Diesel nie pasuje do typowego miejskiego kierowcy. To taki styl jazdy "kuriera". Wsiadasz pod domem, szybko odpalasz auto i  rura...za chwilę jesteś 2 kilometry dalej przy aptece, szybko gasisz auto, kupujesz witaminy, potem wskakujesz i za 5 minut jesteś u cioci Grażyny na kawie, nagle dzwoni wujek Janusz spod Biedronki, że kupił 100 kg ziemniaków w promocji i sam nie doniesie, odpalasz auto, szybko ruszasz, szybko gasisz, ładujesz z Januszem pyry do bagażnika, odpalasz, wracasz do Grażynki, gasisz... pijesz drugą kawę, nagle dzwoni Seba z biura, że zepsuł się komputer a klient czeka, odpalasz i ekspresem jedziesz, gasisz....

...no dobra, każdy już rozumie w tym momencie idee. 

Taki styl NIE jest kompatybilny z Dieslem. Jakikolwiek bajer ci nie sprzeda sprzedawca w salonie. Spalanie na zimnym Dieslu będzie masakryczne, silnik będzie dostawał w 4 litery, żywotność znacznie się ograniczy, awaryjność tego bardzo złożonego silnika będzie bardzo wysoka. Przy okazji, wszelkie systemy Start-Stop to wg mnie zabójstwo dla Diesla, jeśli możesz - zdezaktywuj je. To idiotyzm nie mający nic wspólnego z ekologią (Ma dla ciebie znaczenie tzw. emisja? To słuchaj - spalisz 2x mniej CO2 na mieście, ale przy produkcji części zapasowych do twojego uszkodzonego Diesla katowanego przez Start-Stop wyemitują 100x więcej CO2).

Styl jazdy - dobry

Ograniczasz kurierowanie po mieście. Rano wstajesz, odpalasz auto, pozwalasz się silnikowi rozgrzać przynajmniej przez 59 sekund (dlaczego 59? bo grzanie na parkingu powyżej 59 sekund jest już nielegalne i grozi mandatem, brawo ekolodzy!). Ruszasz i przez pierwsze minuty jazdy nie piłujesz, jedziesz dziadkowo przez swoją "wieś". Po paru minutach wbijasz na obwodnicę i już zdecydowanie dajesz kilkadziesiąt km do pracy pod miastem. Po dotarciu na miejsce nie gasisz auta, pozwalasz mu spokojnie popracować przez, powiedzmy 59 sekund (hah!), co pozwoli turbinie bezpiecznie ostygnąć...

Nie jedź "dziadkowo". Diesel nie lubi takiego stylu jazdy (poza okresem rozgrzewania, o którym mówiłem). Te silniki nie lubią niskich obrotów. Nie jedź też mega rajdowo, wkręcanie Diesla w okolice 4000 obrotów i wyżej nie ma sensu, katujesz silnik. Diesel lubi złoty środek, taką zdecydowaną jazdę na dłuższym dystansie. No właśnie...

Po prostu Diesel jest właściwy na średnie i dłuższe trasy. Wtedy będzie działał bezawaryjnie i oszczędnie. Mówię tu o całokształcie użytkowania, bo powiedzmy sobie szczerze, cena paliwa ON w porównaniu do benzyny różna o kilkadziesiąt groszy w tę czy wewte nie ma tu znaczenia. Diesel zasadniczo pali mniej, jednakże potencjalnie wyższym kosztem są eksploatacja, awarie i części.

Wniosek?

Obecnie wielu ludzi ma po dwa samochody.  Mądrym byłoby posiadanie jakiegoś benzynowego małego bzyka na miejskie trasy oraz auta z silnikiem Diesla na pokonywanie dłuższych tras.

Nie bądź osiołkiem. 
Nie żałuj na olej i serwis!!!

Eksploatacja

Diesel to taki dobry, życiowy przykład, analogiczny do wielu życiowych spraw. Chcesz długofalowo oszczędzić - nie możesz żałować na eksploatacji. Chcesz oszczędzić? Musisz najpierw wydać! A więc...

Częsta zmiana oleju silnikowego, częściej niż to sugerują w gwarancji. Olej DOKŁADNIE o parametrach podanych przez producenta, nie musi być najdroższy, ale ma być identyczny jak w specyfikacji.

Częsta zmiana filtra paliwa (mówi się o 1x na rok przy rutynowych przeglądach).

Ogólne większe dbanie o samochód, części, płyny, większa "świadomość" swojego auta, poświęcenie mu czasu, pamiętanie o tym co pisałem, czyli optymalnej charakterystyce jazdy.

Na dziś na tyle... jeśli mi się coś przypomni, dopiszę w artykule, komentarzach, albo zrobię część 2 wpisu...

Pozdrawiam!

Podobał się wpis? Zostaw komentarz! To proste! Kliknij ikonkę FB w systemie komentarzy pod wpisem i już możesz pisać!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędna dieta - oszczędne żywienie - 200 zł na osobę na miesiąc. Jak przeżyć tanio?

"Nie bierz d**y z tej samej grupy." - oszczędzanie nerwów w relacjach z kobietami.