Inwestycja w fizyczne złoto, srebro, precjoza...

Przypominam sobie niegdysiejszą falę entuzjazmu w stosunku do rożnych certyfikatów na złoto, między innymi na papierowe złoto z Amber Gold, jaki był mój stosunek do tego pewnie wielu ze starych czytelników pamięta...



...był to delikatnie i kulturalnie mówiąc stosunek mocno negatywny. Pamiętam nawet wówczas (w "realu") rozmowę z jednym kolesiem z osiedla na ten temat, przy jakiejś okazji, co tu dużo mówić, kolesiem osadzonym mocno w "kulturze" osiedla... dres... fura... hip chłop taki po prostu...

...mniejsza o szczegóły, po prostu kiedy "yntelygent" kupował certyfikaty za złoto i szedł do Amber Gold  taki"hip chłop" z osiedla śmiał się z tego, mówiąc, że złoto to się kupuje i na szyi nosi, a papier to wiesz gdzie się nadaje...


No i kto miał racje? Hip Chłop czy "młody wykształcony z wielkich miast" z kontraktem z Amber Golda?

A ja w dalszym ciągu jestem zwolennikiem inwestycji alternatywnych!

Jeśli fizyczne złoto jest dla ciebie kłopotliwe, czy zbyt drogie, bądź nie umiesz się z nim "obchodzić"...(fałszywki!) można pomyśleć o kolekcjonowaniu monet srebrnych, numizmatów, medali, a nawet monet okolicznościowych/dwójek ze stopu Nordic Gold.

Można pomyśleć o rożnych precjozach, jak dzieła sztuki, antyki, wina i kolekcjonerskie alkohole... ale tu trzeba się znać... jednak kiedy się poznasz na rzeczy można znaleźć wiele okazji.

Słyszałem np. o człowieku w mojej okolicy, który inwestuje w rowery. Im starszy, im bardziej zabytkowy... tym lepiej... jeśli znajdzie się gdzieś w kącie stodoły stary przedwojenny rower do remontu i człowiek zna się na rzeczy inwestycja może okazać się bardzo zyskowna.

Jednym słowem, obudźmy w sobie więcej nieufności w stosunku do instytucji bankowych i inwestujmy na własną rękę. Myślmy, kombinujmy, a w chwili wątpliwości odwołajmy się do chłopskiego rozumu...

Nasz Hip Chłop ma zloty łańcuch na szyi, który reprezentuje realną wartość, a młody wykształciuch ma papier i nic więcej.


P.S. Przy okazji, sam oczywiście też od czasu do czasu zajmuję się "inwestycjami alternatywnymi", kupuję, czasem coś odsprzedam - moje niedawne ogłoszenie na Tablicy: Stare amerykańskie papiery wartościowe - akcje i obligacje

P.S.#2 Tradycyjnie dziękuję sponsorom bloga, tym razem sprzedawcy czujnika czadu - reklama w panelu AdTaily po lewej. Taki czujnik to mądra inwestycja.

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?