Klima w aucie - samodzielne czyszczenie klimatyzacji za 26 zł.
Klimatyzacja w samochodzie jest elementem, który lubi generować duże wydatki a regularne czyszczenie chemiczne lub ozonowanie klimy kosztuje. Jak oszczędzić przy tej czynności?
Przed moim obecnym wyjazdem zorientowałem się, że klimatyzacji przydałoby się odświeżenie - w tym sezonie jeszcze nie była dezynfekowana, a samochód wcześniej dwa tygodnie stał na parkingu lotniskowym (nieużywanie samochodu i klimatyzacji sprzyja jej zabrudzeniu przez rozwój pleśni). Czasu było mało, więc zacząłem wypytywać w sklepie motoryzacyjnym o szybkie i tanie usługi.
Sprzedawca polecił mi samodzielne czyszczenie klimatyzacji. Preparat kosztował mnie ze zniżką stałego klienta 26 zł, cena regularna to 31 zł.
Oczywiście przy okazji wymieniłem filtr przeciwpyłkowy w kabinie za 30 zł, jednak jeśli ten filtr był już w sezonie wymieniany, a przebieg nie był wysoki, myślę, że nie ma konieczności wymieniać go powtórnie. (Czasem warto dezynfekować klimę więcej niż 1 raz w sezonie.)
Jak to zrobiłem?
- upewniłem się, że wszystkie szyby w samochodzie są szczelnie zamknięte
- usunąłem z kabiny przedmioty typu żywność, fotelik dla dziecka, itp.
- włączyłem silnik
- ustawiłem klimę na max. zimno i max. nawiew, wszystkie nadmuchy max. otwarte
- ustawiłem zamknięty obieg powietrza w kabinie, od tej czynności zależy powodzenie całej akcji
- wcisnąłem przycisk preparatu do pozycji zablokowanej (to taki spray, który uwalnia się przez kilka minut)
- zamknąłem samochód i dałem mu popracować przez 15 minut
- po 15 minutach otworzyłem wszystkie drzwi w samochodzie, ustawiłem klimatyzację na obieg normalny i dałem mu popracować jeszcze przez 10 minut, by wywietrzyć preparat z wnętrza oraz instalacji
Powiem wam, że z efektu jestem zadowolony, a instalacja jest ewidentnie czysta, co czuję własnym nosem. Kolejne czyszczenie klimatyzacji będę robił znów samodzielnie - niewiele pracy, a oszczędność znaczna.
Przed moim obecnym wyjazdem zorientowałem się, że klimatyzacji przydałoby się odświeżenie - w tym sezonie jeszcze nie była dezynfekowana, a samochód wcześniej dwa tygodnie stał na parkingu lotniskowym (nieużywanie samochodu i klimatyzacji sprzyja jej zabrudzeniu przez rozwój pleśni). Czasu było mało, więc zacząłem wypytywać w sklepie motoryzacyjnym o szybkie i tanie usługi.
Sprzedawca polecił mi samodzielne czyszczenie klimatyzacji. Preparat kosztował mnie ze zniżką stałego klienta 26 zł, cena regularna to 31 zł.
Oczywiście przy okazji wymieniłem filtr przeciwpyłkowy w kabinie za 30 zł, jednak jeśli ten filtr był już w sezonie wymieniany, a przebieg nie był wysoki, myślę, że nie ma konieczności wymieniać go powtórnie. (Czasem warto dezynfekować klimę więcej niż 1 raz w sezonie.)
Jak to zrobiłem?
- upewniłem się, że wszystkie szyby w samochodzie są szczelnie zamknięte
- usunąłem z kabiny przedmioty typu żywność, fotelik dla dziecka, itp.
- włączyłem silnik
- ustawiłem klimę na max. zimno i max. nawiew, wszystkie nadmuchy max. otwarte
- ustawiłem zamknięty obieg powietrza w kabinie, od tej czynności zależy powodzenie całej akcji
- wcisnąłem przycisk preparatu do pozycji zablokowanej (to taki spray, który uwalnia się przez kilka minut)
- zamknąłem samochód i dałem mu popracować przez 15 minut
- po 15 minutach otworzyłem wszystkie drzwi w samochodzie, ustawiłem klimatyzację na obieg normalny i dałem mu popracować jeszcze przez 10 minut, by wywietrzyć preparat z wnętrza oraz instalacji
Powiem wam, że z efektu jestem zadowolony, a instalacja jest ewidentnie czysta, co czuję własnym nosem. Kolejne czyszczenie klimatyzacji będę robił znów samodzielnie - niewiele pracy, a oszczędność znaczna.
Trzeba przyznać, niezły sposób.
OdpowiedzUsuńA co to za preparat? Ja korzystam z ozonowania. Na myjni jest taki automat. 1 zł = 1 minuta. Spróbowałem wczoraj 20 minut i wydaje mi się w porządku, tzn. nie ma nieprzyjemnego zapachu klimy
OdpowiedzUsuńhmm, a powiedz w jaki sposób robiłeś to ozonowanie na myjni? także na zamkniętym obiegu?
Usuńto jest preparat plak odświeżanie klimy, ale jest jeszcze mocniejszy preparat plak dezynfekujący - zamówiłem sobie właśnie przez net i wypróbuje na samochodzie u rodziny.