"Renowacja" lamp samochodowych sposobem z Internetu
Wczoraj pisałem o zakupieniu halogenów o zwiększonej jasności świecenia, wciąż zgodnych z obowiązującymi przepisami, ale jednocześnie dających mi o pewien procent lepsze pole widzenia podczas jazdy samochodem.
Halogeny o zwiększonej jasności w samochodzie
Jednak to nie wszystko, reflektory w niemłodym już aucie są nie tylko zabrudzone po trasie, ale i są na nich osady z lat eksploatacji. W necie od dawna krąży sposób na wypolerowanie lamp pastą i szczoteczką do zębów, byłem sceptyczny, ale spróbowałem, efekt mnie zadowala. Koszt, środki? Kilka "kresek" pasty do zębów, zużyta szczoteczka, która i tak miała być wyrzucona, woda, 150 ml denaturatu.
A u jeszcze zdjęcie porównujące, lampa po Twojej lewej jest po kuracji, lampa po Twojej prawej przed. Aparat telefonu tego nie oddaje, ale ja widzę różnicę, nawet jeśli to zwiększy bezpieczeństwo i widoczność o parę procent - warto. To tylko trochę samodzielnej pracy na zewnątrz przy całkiem przyjemnej pogodzie dzisiaj.
Także jeśli zastanawiasz się nad czymś takim? Powiem wprost - zrób to!
Ale to jeszcze nic. Kolega z grupy Preppersów - Paweł - pokazał mi swoją pracę, tym razem jednak przy użyciu środka zakupionego w sklepie.
Oceńcie sami czy warto porządnie wyczyścić i wypolerować lampy! Czekam na Twój komentarz!
Komentarze
Prześlij komentarz