Inwestycja rowerzysty

Wszyscy zastanawiają się nad kupnem złota, a my dla odmiany pomyślimy ponownie o mikro-inwestycjach w nasz sprzęt i "racjonalne oszczędzanie". Warto zainwestować w rzeczy drobne, wiele drobnych udoskonaleń, które w przyszłości przyniosą nam duży zysk i oszczędności.


Taką drobną inwestycją jest np. migająca lampka diodowa dla naszego roweru, a właściwie 2 lampki - także biała migająca na przód. Jeśli jeszcze nie posiadacie - zainwestujcie w to.

Moim zdaniem warto używać ich dodatkowo nawet jeśli rower posiada już zainstalowane dynamo i pełne oświetlenie zwykłe - co więcej warto używać ich także w dzień - no może nie w samo południe, ale kiedy robi się już szaro - na pewno. W szczególności jeśli rowerem poruszamy się także drogami i ulicami. WAŻNE: zawsze używajmy w trybie migania - mimo, że przepisy ruchu drogowego mówią inaczej. Nie spotkałem się nigdy z przypadkiem, aby policja się czepiała.

Dlaczego i jak to działa?
Większość kierowców to mężczyźni. Mężczyźni ewolucyjnie mają nieco inne postrzeganie otoczenia i barw niż kobiety. Mniejsza o szczegóły psychologiczne, ale mężczyzna lepiej widzi ruch i zmianę, w znacznie mniejszym stopniu rzeczy statyczne - lub w przypadku ruchu drogowego - wolno poruszające się - jak twój rower.

Miganie lampek diodowych RADYKALNIE poprawia widoczność rowerzysty i daje więcej czasu na skupienie uwagi kierowców na bezpiecznym wyminięciu rowerzysty.

Sprawa jest oczywista: leczenie urazów po ewentualnym wypadku jest czasochłonne i kosztowne - jeśli przez drobny wydatek możemy znacznie zmniejszyć ryzyko wypadku - nie ma na co czekać.

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?