Subtelna sztuka warzenia niedobrego piwa. "Prawie" robi wielką różnicę!!!

Kontynuuję serię postów ukazujących brutalną i bolesną prawdę na różne tematy. Dziś mam okazję narazić się mojemu blogowemu koledze z Boskiej Woli (pod Warką) i zdemaskować propagandę, którą raczy nasz Grupa Żywiec - producent piwa Warka. Napoju zwanego piwem tylko dlatego, że umożliwia to kulawe polskie prawo.

Co czytamy na stronie wiki browaru?

....W 2003 roku zakład w Warce przekształcono w spółkę akcyjną, a następnie rok później włączono w skład Grupy Żywiec. W tym czasie dokonano całkowitej przebudowy budynków browaru i dokończono jego modernizację.

Browar Warka należy do grona najnowocześniejszych zakładów piwowarskich w Europie. Przy produkcji piwa w zakładzie stosowana jest technologia HGB oraz wykorzystywane są bardzo pojemne tankofermentatory....


Cóż zatem jest ta magiczna technologia HGB, która rzekomo tak unowocześnia browar?

HGB (ang. High Gravity Brewing) – warzenie wysoko stężonej brzeczki (...) metoda produkcji piwa polegająca na wytworzeniu brzeczki ze znacznie wyższą zawartością ekstraktu niż to odpowiada ekstraktowi w gotowym piwie.[1] Osiąga się to poprzez odpowiednie metody zacierania słodu jak np. dłuższa przerwa scukrzająca w temperaturze ok. 65–66°C oraz dodanie cukru, syropu sacharozowego, skrobiowego lub ekstraktu słodowego.

Efektem tego jest skoncentrowana brzeczka piwna, która przed fermentacją, po fermentacji lub przed rozlewem rozcieńczana jest zimną wodą.


Czyli po prostu mamy takie nie-wiadomo-co rozcieńczone wodą i ciekawe czym jeszcze?

Jeżeli gęstość brzeczki nastawnej w przypadku produkcji piw typu lager nie przekracza 15% to smak piwa wyprodukowanego metodą HGB jest niemal identyczny z metodami naturalnymi.

Niemal identyczny powiadacie? To ja użyje tekstu ze znanej kampanii reklamowej grupy Żywiec: "Prawie" robi wielką różnicę!!! I co Panowie marketingowcy z Żywca? Łyso wam teraz?



Cytujemy dalej Wikipedię:

Im bardziej skoncentrowana jest brzeczka nastawna tym większy negatywny wpływ ma użycie tej metody na końcowy profil aromatyczno-smakowy w gotowym piwie, gdyż produkcja koncentratu brzeczki o zwiększonej zawartości ekstraktu i przy użyciu wyższych temperatur powoduje wytwarzanie się większej ilości ubocznych produktów fermentacji.

OK, aby nie było, że jestem wielkim piwnym księciem i francuskim pieskiem. Tak jak zadeklarowałem na blogu Boska Wola, właśnie kończę ostatnią puszkę z kupionego kilka dni temu czteropaku Warki. Upić się tym można, czy w przypadku jednej puszki - lekko zmulić - alkohol czuję, ale smak to ma jakiś nie-piwny. Jakbym pił jakieś tanie wino marki Rambo czy inny Komandos rozwodnione kawą zbożową i wodą sodową (za studenta się jabola spróbowało dokładnie aż dwa razy - pierwszy i ostatni).

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?