Dobre piwo w dobrej cenie: Gniewosz Koźlak
Dzisiaj krótka recenzja bardzo dobrego piwa typu Koźlak, w dość ciekawej cenie, bo ok. 2 zł + kaucja za butelkę 0.33l. Produkty browaru Gontyniec coraz częściej zauważam na sklepowych półkach, ceny są zachęcające, dziś wypróbowałem zatem Koźlaka.
Niestety, nic nie zastąpi legendarnego Koźlaka z Browaru Krotoszyn, którego rewelacyjny smak to już najwyraźniej historia natomiast Gniewosz Koźlak mile mnie zaskoczył. Piwo jest odrobinę lżejsze niż klasyczny koźlak, z wyczuwalnym ale delikatnym posmakiem palonego słodu. Goryczka dobrana perfekcyjnie, znakomicie uzupełnia przyjemny aromat palonego ziarna, ale nie dominuje.
Piwo nie jest słodkie i nie wyczuwam w nim karmelu, co jest dla mnie wielką zaletą przy ciemnym piwie. Piwo nie jest zbyt mocne, co czasem zaburza smak, moc nominalna to zaledwie 6% przy ekstrakcie 14% i moim zdaniem to wystarczy.
Podsumowując - mamy lekkie i orzeźwiające ciemne piwo na naprawdę dobrym poziomie - nie pozostaje nic innego, tylko kupić i spróbować. Przy tej jakości trunku - to naprawdę oszczędny zakup.
Niestety, nic nie zastąpi legendarnego Koźlaka z Browaru Krotoszyn, którego rewelacyjny smak to już najwyraźniej historia natomiast Gniewosz Koźlak mile mnie zaskoczył. Piwo jest odrobinę lżejsze niż klasyczny koźlak, z wyczuwalnym ale delikatnym posmakiem palonego słodu. Goryczka dobrana perfekcyjnie, znakomicie uzupełnia przyjemny aromat palonego ziarna, ale nie dominuje.
Piwo nie jest słodkie i nie wyczuwam w nim karmelu, co jest dla mnie wielką zaletą przy ciemnym piwie. Piwo nie jest zbyt mocne, co czasem zaburza smak, moc nominalna to zaledwie 6% przy ekstrakcie 14% i moim zdaniem to wystarczy.
Podsumowując - mamy lekkie i orzeźwiające ciemne piwo na naprawdę dobrym poziomie - nie pozostaje nic innego, tylko kupić i spróbować. Przy tej jakości trunku - to naprawdę oszczędny zakup.
Gniewosz Koźlak- to brzmi jak nazwa jakiegoś owada :-)))
OdpowiedzUsuńNo ale za to jak swojsko, słowiańsko, sielsko i anielsko!
OdpowiedzUsuńA może kiedyś doczekamy się w branży browarniczej marki "Tuskulańskie"... piwo, podpiwek, kwas chlebowy... :)
OdpowiedzUsuńA właśnie, dziś kupując Żubra- jedyne polskie piwo, które jeszcze, jakimś cudem, mogę pić, zaczęłam poważnie myśleć o Tuskulańskim, swojskim, niepasteryzowanym. Wino już robimy, dlaczego nie robić piwo? Trzeba pomyśleć :-)
OdpowiedzUsuńTrzeba, trzeba...
OdpowiedzUsuńBardzo dobre piwo i jeśli dobrze pamiętam zawiera chmiel, co dziś jest rzadkością.
OdpowiedzUsuń