Kozie mleko...
Dziś zachęcam Was do przeczytania ponownie na moich blogach o kozim mleku... osobiście to mleko uważam za smaczne, zdrowe i zawsze promowałem spożycie go oraz hodowlę.
Przypuszczam, że gdybym został pełnokrwistym neo-wieśniakiem, jak niektórzy z czytelników - kozy bym trzymał na gospodarstwie :)
A zatem - czytajcie:
Przypuszczam, że gdybym został pełnokrwistym neo-wieśniakiem, jak niektórzy z czytelników - kozy bym trzymał na gospodarstwie :)
A zatem - czytajcie:
No i ta zaleta że komornik nie zabierze (chyba że masz więcej niż dwie :-))
OdpowiedzUsuńSłyszałem że z kozami są problemy.
OdpowiedzUsuńKoza może wejść na pochyłe drzewo i zjeść miotłę.
Dlatego, jeśli chcesz hodować kozy, musisz wybudować specjalne ogrodzenia kozioodporne.
W Afryce kozy niszczą przyrodę, zjadają trawę razem z korzonkami. Później wiatr rozwiewa piaski, bo nic go nie trzyma. Na Karru hoduje się wiele kóz, bo nic innego tam się nie da. Okazuje się że przez kozy wyginęło wiele gatunków roślin. Kozy nie są opłacalne, dlatego farmerzy zamieniają swoje posiadłości w rezerwaty. Budują pensjonat i czekają na turystów. Ale zanim turyści przyjadą, przez kilka lat ziemia musi dochodzić do siebie po kozach.
ale my nie jesteśmy w Afryce, u nas kozy chyba jakoś dają radę :)
UsuńGdyby nie koszta piłabym nałogowo!
OdpowiedzUsuń