Jak oszczędzić na praniu pościeli i przedłużyć życie tkaninom

Być może dzisiejsza porada dla wielu z was jest oczywistą oczywistością, jednak przechodząc się po moim osiedlu i obserwując balkony stwierdzam, że dla większości moich ziomków byłaby to jednak nowość, a zatem przechodzimy do rzeczy.

Pranie w pralce wymaga mnóstwa energii elektrycznej i wody...
...a nam zależy na tym, aby te drogie "elementy" oszczędzić. Najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest kupno nowoczesnej, energooszczędnej pralki i korzystanie z ekonomicznych programów piorących, między innymi:
- w przypadku prania malej ilości tkanin w niektórych pralkach można włączyć opcję 1/2,
- w przypadku lekkiego zabrudzenia w zupełności wystarczy energooszczędna opcja prania krótkiego,
- energochłonne odwirowywanie w maksymalnej liczbie obrotów jest niekonieczne, jeśli możemy szybko wysuszyć tkaniny w suchym, ciepłym i przewiewnym miejscu, ponadto odwirowywanie na 1/2 mocy mniej niszczy tkaniny.

Czyszczenie pościeli i innych tkanin bez wody.
Większość brudu, który jest w naszych kołdrach, poduchach i pościelach składa się z kurzu, martwych części naszego naskórka, a ponadto miliardów roztoczy oraz ich toksycznych odchodów. Do tego dochodzi wilgoć i sypialniany zapaszek. Oczywiście wypranie jest czasem konieczne, jednak można je radykalnie ograniczyć stosując następujące patenty: trzepanie, dosuszanie, wietrzenie, nasłonecznianie oraz wymrażanie.


Wariant zimowy "prania na sucho"
1. Wybieramy dzień suchy i zimny, bez opadów, idealna temperatura ujemna to -4 stopnie lub niższa.
2. Energicznie i krótko trzepiemy, a przynajmniej strzepujemy pościele, kołdry, poduchy... drogie Panie nie przemęczajcie się tutaj, silna, męska ręka jest mile widziana.
3. Rozkładamy wszystko w przewiewnym miejscu, lub wieszamy np. na balkonach, wymrażamy, wymrażamy, wymrażamy... ideał to minimum kilka godzin, niska temperatura dziesiątkuje roztocza, zapachy sypialni ulatniają się.
4. Powtarzamy czynność drugą - dzięki temu usuwamy przynajmniej w części martwe roztocza, kurz, itp.
5. Przyniesione do domu tkaniny rozkładamy na chwilę w ciepłym, suchym miejscu a potem cieszymy się zimową świeżością i czystością.

Oczywiście można tak czyścić także inne tkaniny, np. płaszcze, ciuchy po wizycie w pubie, czas wymrażania im dłuższy tym lepszy - padnie więcej roztoczy - można pokusić się o nawet 24h w przypadku zasłon, dywanów, itp. Dobrze jest jak tkaniny będą wystawione na mocne zimowe słońce i promieniowanie UV, a jeśli chodzi o słońce, musimy omówić...


Wariant letni "prania na sucho".
Jest to niemal identyczne postępowanie jak z wariantem zimowym, z tym że czynnikiem dezynfekującym i zabijającym roztocza jest mocne i intensywne letnie słońce. Należy pamiętać, aby jeden raz obrócić np. naszą pościel, tak aby każda część powierzchni dostała solidną porcję promieni UV. Im dłużej na mocnym słoneczku tym lepiej. Dzień nie musi być ciepły, ale powinien być suchy i słoneczny, a własnie tak często bywa wiosną lub jesienią.

Darmowa alternatywa
Przy braku sprzyjających okoliczności pogodowych, możemy wykorzystać i tak pracującą już zamrażarkę do etapu wymrożenia tkanin. Wilgotność pościeli czy poduszek jest niewielka, więc zużycie energii na ich zamrożenie jest minimalne. Przy -18 stopni wszystkie paskudztwa szybo wyginą, kilka godzin pomoże, ale zalecany czas mrożenia to 24h. Suche i przewiewne pomieszczenie do przewietrzenia tkanin będzie także przydatne w następnej fazie.

Po zabiegach z wymrażaniem w zamrażarce można także przepłukać tkaniny w zimnej wodzie i dobrze przesuszyć. Można do tego celu wstępnie użyć programu odwirowywania w pralce automatycznej.

Oczywistym faktem jest, że mniejsza ilość prania w pralce przedłuża życie tkaninom. Natomiast trzeba pamiętać, że promienie UV mogą w teorii powodować blaknięcie kolorów.

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?