Poczta Polska - jak długo trzeba czekać?

Uwierzcie, lub nie, ale jako nadawca indywidualny lub firmowy prawie zawsze do tej chwili korzystałem z Poczty Polskiej. Mam ją ok. 50m od swojej pracy. Zawsze dawało się wyskoczyć w wolnej chwili, sprawdzić stan obładowania poczty (kolejki/ilość otwartych okienek) i dość szybko nadać list, lub paczkę.


Jeśli chodzi o list - tylko priorytetowy polecony lub polecony. Tylko nadając dokument mało ważny i pilny, którego kopię w razie czego można ponowić, np. fakturę na niewielkie sumy, korzystam z listu ekonomicznego. Wysyłając wywołane rodzinne zdjęcia wybieram tylko polecony. Gruba, koperta w trybie ekonomicznym, hmm, nierejestrowana w systemie, aż się prosi o sprawdzenie zawartości przez złodziei. Szkoda mojego czasu na inne alternatywy - 5 zł za priorytet polecony i spokój.

Niestety sytuacja na mojej lokalnej poczcie robi się nieciekawa. Są 3 okienka, pierwsze permanentnie zawalone pudłami po sufit (zawsze nieczynne), drugie obsadzone przez jakieś praktykantki z wyrazem strachu na twarzy logujące się przez 30 minut do systemu, lub starszą panią klepiącą coś na komputerze prędkością ślimaka odrzutowego, ostatnie okienko z permanentną kolejką emerytów chcących kupić znaczek, jakiś szmatławiec, skarpetki i zapałki (o ile pamiętam taką rolę za komuny pełnił kiosk Ruchu).

Myślicie, że jak już praktykantka zaloguje się to zaczyna obsługiwać klientów.... aaaaaa... marne wasze nadzieje.... ona zaczyna wprowadzać najwyższej wagi dane pocztowe.... klienci mogą poczekać.

Poczta Polska znakomicie sprzedaje gazetki i skarpetki, zapałki, znicze, bawi się w usługi bankowe, transfery pieniężne, konta emerytalne, pożyczki... tylko jakoś im nie wychodzi przyjmowanie i przesyłanie listów i paczek.

Czas chyba podpisać stałą umowę z firmą kurierską i nawet pakiet zdjęć dla rodziny wysyłać przesyłką za kilkanaście zł. Czas stracony na poczcie także kosztuje, chyba znacznie więcej niż te kilkanaście zł.

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?