Kolejne podsumowanie dyskusji - jak oszczędzamy paliwo?

Dobra moi drodzy, moje ostatnie posty były mocno polityczne i de facto pojechałem po mainstreamowych politykach (i nawet jakimś zupełnym przypadkiem technicznym nie jestem już w konkursie Blog Roku...hmm...) a to co nas interesuje najbardziej to jak to cholerne paliwo oszczędzić.

1. Eko-jazda. Na ten temat jest już dużo na blogach i w necie więc głupio się powtarzać. W skrócie - musimy poznać paliwowe zwyczaje naszego auta, znaleźć jego ekonomiczną prędkość/obroty, przemyśleć, czy przejechanie trasy z prędkością wyższą np. o 10km/h od ekonomicznej się nam opłaci. Czynniki takie jak zużycie paliwa/czynnik zmęczenia/możliwe mandaty za przekroczenie progu prędkości. No i pamiętamy, że szarżowanie i cwaniakowanie kosztuje.

2. Współdzielimy auto - o czym pisałem - zabieramy zaufanych pasażerów za dofinansowanie na paliwo, myślimy o optymalnym wykorzystaniu przejazdu (np. łączenie urlopu z przewiezieniem towaru, opłacalnym zakupem).

3. Wsiadamy na rower - na odcinkach miejskich gdzie jest to de facto szybszy i bardziej opłacalny środek transportu.

4. Szukamy dodatkowych przepływów finansowych z posiadania auta - nie mówię tu nawet o możliwym dorobieniu na działalności pt. "transport osób" ale chociażby o przyjęciu reklamy na auto. Mój poprzedni samochód był jednocześnie słupem reklamowym (obecny jest zbyt nowy i szkoda mi lakieru).

5. Przy okazji wymiany samochodu wybieramy taki, który będzie tańszy w eksploatacji.


Mimo, że niektórzy z was mają negatywne nastawienie - ja auta i motoryzację bardzo lubię - przypuszczalnie będę wszedł w zaparte i nie zrezygnuję z auta nawet przy koszcie paliwa rzędu 10 zł/l. Natomiast będę szukał wszelkich patentów, aby to auto jednak utrzymać.

A czy wy macie jakieś inne pomysły?

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?