Jogurty i ich skład
Jak pisałem poprzednio poszukuję produktów wysokobiałkowych i lekkostrawnych. (Nie mam na razie jeszcze specjalnej ochoty na odżywki białkowe.) Naturalnym kandydatem jest nabiał, a szczególnie łatwo wchodzące jogurty.
Jednak sprawdzenie składu popularnych jogurtów sprawia, że włos się jeży. Cukier, aromaty, syropy glukozowe, barwniki, żelatyna, itp. Słowem jeden wielki bajzel - jakieś odpady mleczarskie - a nie wartościowe jedzenie. Same węglowodany, a wolę aby było ich mniej (moim zdaniem lepiej kiedy energia pochodzi z tłuszczów).
Egzamin zdają jedynie jogurty naturalne: Skład jogurtu Dr.Oetker, który właśnie wsuwam: Białko 4,4g, Laktoza 5.0g, Tłuszcz 3,0g, żywe kultury bakterii. Jogurt ten ma zwiększoną ilość białka przez dodanie białka serwatkowego.
Jeśli chcę jakiegoś smaku - do jogurtu sam mogę dodać np. odrobinę kakao, albo kawy rozpuszczalnej.
Jednak sprawdzenie składu popularnych jogurtów sprawia, że włos się jeży. Cukier, aromaty, syropy glukozowe, barwniki, żelatyna, itp. Słowem jeden wielki bajzel - jakieś odpady mleczarskie - a nie wartościowe jedzenie. Same węglowodany, a wolę aby było ich mniej (moim zdaniem lepiej kiedy energia pochodzi z tłuszczów).
Egzamin zdają jedynie jogurty naturalne: Skład jogurtu Dr.Oetker, który właśnie wsuwam: Białko 4,4g, Laktoza 5.0g, Tłuszcz 3,0g, żywe kultury bakterii. Jogurt ten ma zwiększoną ilość białka przez dodanie białka serwatkowego.
Jeśli chcę jakiegoś smaku - do jogurtu sam mogę dodać np. odrobinę kakao, albo kawy rozpuszczalnej.
Polecam serek wiejski lub odpowiednik, oczywiscie taki, ktory nie zawiera dodatkow i tony cukru. Nie wiem czy w Polsce mozna kupic, ale w UK kupujemy bialko w plynie. Mozna dodawac potem do roznych potraw gotowanych czy z jajecznicy robic bardziej bialkowa jajecznice.
OdpowiedzUsuńrównież jem głównie jogurty naturalne i sezonowo dodaję do nich owoce lub (w zimie) cynamon, kakao albo miód. serki wiejskie też na stałe u mnie goszczą, chociaż te głównie "na ostro" - z rzodkiewkami, pomidorem albo... pieprzem :)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarze - oczywiście spróbuję pozabarwiać naturalne jogurty naturalnymi dodatkami.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dawno nie jadłem też serka wiejskiego - na pewno sobie kupię i zrobię na ostro.
aha, no i akcent oszczędnościowy:
OdpowiedzUsuńduży jogurt to mniej więcej 3 małe, a kosztuje 2x więcej
A nie taniej jest robić samemu jogurt?
OdpowiedzUsuńPrzecież zrobienie domowego jogurtu jest po prostu banalne. A koszty, to zakup naturalnego jogurtu z żywymi kulturami bakterii, a potem już tylko należy kupować mleko.
Nie wiem, gdzie znajdziecie naturalny jogurt, w cenie 2 złotych za litr.
pomysł dobry - napisz na ile nastawić i w jakiej temperaturze
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu próbowałem, ale dałem sobie spokój - nie znałem czasu na przerobienie mleka
U mnie jogurt jest gotowy po 12-14 godzinach, chyba można eksperymentować i zostawić na dłużej, ale ja jakoś nie mam cierpliwości. Temperatura początkowa mleka to czterdzieści parę stopni. No i garnek z mlekiem, należy trzymać w cieple.
OdpowiedzUsuńDo jogurtów to różne świństwa wsadzają. Najlepiej to sobie samemu kwaśne mleko robić, ale jak, przecie dzisiejsze mleko sklepowe zepsuje się, a nie skisi! A w ogólności to nic nie przebije prawdziwej owczej żentycy.
OdpowiedzUsuńPolecam jogurt naturalny Zotta. Skład maa chyba nawet lepszy od Dr Oetkera
OdpowiedzUsuńJa też robię i polecam jogurty domowe. Kupuję mały dobry jogurt naturalny z żywymi kulturami bakterii, dwa litry mleka pasteryzowanego. Nic nawet nie podgrzewam, tylko robię w temperaturze pokojowej. Wlewam mleko do gara, dodaję jogurt, zamieszam, czekam 2 dni i mam 2 litry jogurtu :-) Tak jak piszesz, można potem sobie dodawać do tego, co się chce. Jak mam za dużo jogurtu (tylko ja w domu go piję), robię sobie z tego twaróg jogurtowy. Pycha.
OdpowiedzUsuńWiem ,że temat posta dotyczy jogurtów, ale jeśli chodzi o dobre białko polecam zakup mleka- o ile jest to możliwe( nie wszędzie są takie automaty do mleka)z mlekomatów, albo od rolnika: tam jest mleko ok 4% z którego robię często kwaśne, które przy cieple w domu jest praktycznie gotowe na drugi, trzeci dzień.
OdpowiedzUsuńI albo piję kwaśne albo robię sobie z niego koktajle owocowe.Teraz polecam póki jeszcze są z koktajle z malinami.
Z dużej ilości takiego kwaśnego mleka można zrobić domowy twarożek.
Wszystkie słodkie i smakowe jogurty to jedno wielkie" shit", więcej tam dodatków niż dobrego białka.Dobrym źródłem białka są jeszcze przecież sery żółte, białe tłuste twarogowe na wagę- a nie te w opakowaniam z wielką ilością "E"
Jeśli chodzi o jogurty naturalne ostatnio kupuję bardzo smaczny jogurt bałkański Maluta w dwóch wersjach tłusty i ligt .Jeden i drugi okey, fajną mają konsystencję :-)
Pozdrawiam wszystkich białkożerców.
Dzięki wam za wszystkie pomysły.
OdpowiedzUsuńJest mleko kwaśne/ukwaszone w sklepie do kupienia. Na zasadzie mleko pasteryzowane ukwaszone bakteriami.
Jogurty bałkańskie i greckie bardzo lubię.
Odkąd zacząłem czytać etykiety na opakowaniach (nie tylko jogurtów) to jem bardzo mało przetworzonej żywności. Naprawdę czasami wole zjeść coś co wymaga własnoręcznego przygotowania, jest w sumie droższe i wymaga więcej czasu, ale za to nie ma w sobie tych wszystkich E i innego dziadostwa.
OdpowiedzUsuńJogurtów praktycznie nie ruszam - chyba, że naturalne.
Za dużo białka też niedobrze - wypłukuje wapń.
OdpowiedzUsuń