Oszczędne podróżowanie - zima na Majorce.
Ciąg dalszy... Pałacyk w centrum Palmy.
Na dziedzińcu oczko wodne i łabędź - chyba jakiś afrykański...
Powoli kończy się stare i zaczyna zwykłe nowoczesne miasto...
...architektura nie zaskakuje... o jakiś zamek i góra... nie ma wyjścia...
...trzeba wejść i zrobić fotkę z góry...
Zimowanie na Majorce jest oszczędne w porównaniu do sezonu - niestety nie zrobisz lansu na plaży, jak to Riannon żartowała, bo nie ma przed kim (a lans w kraju przed znajomymi to musi być przecież dobry hotel w Alpach i narty). Jest natomiast przyjemnie pusto i można skupić się na eksploracji wyspy, a nie na świrowaniu. Temperatura tak dla mnie na chodzenie w cienkim sweterku i polarze - chociaż jadąc w góry trzeba ubrać się cieplej... jak coś chcecie wiedzieć, albo ma być ciąg dalszy - pytajcie w komentarzach.
Na dziedzińcu oczko wodne i łabędź - chyba jakiś afrykański...
Powoli kończy się stare i zaczyna zwykłe nowoczesne miasto...
...architektura nie zaskakuje... o jakiś zamek i góra... nie ma wyjścia...
...trzeba wejść i zrobić fotkę z góry...
Zimowanie na Majorce jest oszczędne w porównaniu do sezonu - niestety nie zrobisz lansu na plaży, jak to Riannon żartowała, bo nie ma przed kim (a lans w kraju przed znajomymi to musi być przecież dobry hotel w Alpach i narty). Jest natomiast przyjemnie pusto i można skupić się na eksploracji wyspy, a nie na świrowaniu. Temperatura tak dla mnie na chodzenie w cienkim sweterku i polarze - chociaż jadąc w góry trzeba ubrać się cieplej... jak coś chcecie wiedzieć, albo ma być ciąg dalszy - pytajcie w komentarzach.