Ja już się dogrzewam.

Całkiem niedawno pisałem wam o ogrzewaniu elektrycznym w postach:

http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/2011/09/ogrzewanie-elektryczne.html

oraz

http://racjonalne-oszczedzanie.blogspot.com/2011/09/ogrzewanie-elektryczne-jaki-typ.html

...i już w tej chwili dogrzewam się, zarówno w pracy, jak i w domu, gdzie CO jeszcze nie zostało uruchomione.


Wilgoć i nieprzyjemny ziąb zaczęły już być zauważalne. Zaledwie jeden 500W grzejnik elektryczny - olejowy wyraźnie łamie tą wilgoć i ziąb w mieszkaniu w bloku o pow. 54m2 gdzie wszystkie pokoje są otwarte. Wilgocią zajmują się też dwa osuszacze chemiczne - jeden w łazience, oraz drugi w kuchni.

Z miłą chęcią zamieniłbym ten grzejnik na system kominkowy (ale w tej chwili jest to jeszcze nierealne) nawet jeśli teraz zamiast przyjemnego pisania posta przy elektrycznym grzejniku, musiałbym pójść na podwórko po drewno i podkładać do ognia.

A jak jest teraz u was z temperaturą i ogrzewaniem?

PS. Proszę dalej o pomysły do poprzedniego posta, bo jak na razie zauważam tylko 3 główne propozycje: 1. Kupić nowy Casio albo zegarek z podobnej grupy. 2. Kupić wielki Seiko z paskiem militarnym. 3. Naprawić starego Edifice. :)

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?