Podbić Afganistan

Wśród Rosjan krąży opowieść, że na początku II Wojny Światowej, za czasu braterskiego jeszcze sojuszu Niemców i Ruskich, radziecki wywiad przede wszystkim grzebał w śmietnikach przy hitlerowskich koszarach szukając szmat z warsztatów. Radzieccy specjaliści potem badali te szmaty, a konkretnie pozostałości smarów i olejów. Jeśli znaleźliby ślady smarów i olejów wytrzymujących rosyjską zimę - przesłaliby Stalinowi wiadomość, że Hitler chce złamać sojusz i byłaby mobilizacja.

Nie znaleźli,

Ten idiota Hitler, co gieroja zgrywał, zaatakował Ruskich sprzętem wojskowym nasmarowanym letnimi smarami, na letnich olejach i paliwie...

Nie pomogła kosmiczna technologia - Adolf dostał solidny wp****ól od Ruskich.

Każdy w kręgach wojskowych - kto choć trochę zna się na żołnierskim fachu - wie, że Rosji nie można podbić i utrzymać. Każda armia, która wejdzie do tego kraju albo padnie z zimna i głodu, albo z przepicia. Niewykluczone, że jedno i drugie na raz. Wódka na wschód od Bugu bowiem to nie alkohol, to coś co ma rangę ot takiego kompotu. Alkohol to spirytus, ale także nie zawsze. Mówi się bowiem w Rosji, że 100ml to jeszcze nie alkohol. Tego nie są w stanie wytrzymać żadne inne ludy oprócz mieszkańców tego wielkiego kraju


Ja nie znam tak dobrze realiów afgańskich jak rosyjskich, ale o ile ten drugi kraj zdarzyło się nawet chwilowo jednym, czy drugim przytrzymać za ryj i upokorzyć - tak naprawdę nigdy nie udało się to z Afganistanem. Nawet samym Ruskim się nie udało. Afganistan to taka Rosja Turbo. Wersja tuningowana i dopalona (dosłownie, dopalona zielskiem, haszem i opium)...

Wie to doskonale każdy wyedukowany wojskowy, poza może najniższymi rangami koszarowych opojów.

Chcę powiedzieć przez to, że szkoda mi naszych chłopaków ginących w bezowocnych próbach podbicia Afganistanu.

Chciałbym coś napisać o ludziach, którzy podjęli decyzję o wysłaniu naszych oddziałów do Afganistanu, ale przypuszczam, że za taki soczysty ładunek najbardziej wyszukanych obelg... zablokują mi konto na bloggerze...

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?