Konkretny posiłek i biceps Admina

Dzisiaj krótki post w formie dialogu. Szykuję się powoli do treningu i duża chęć pisania jest, ale czasu nie ma.

- Po co sobie kupiłeś ten worek białka? - pyta mnie żona.
- Potrzebne na siłownię - mówię.
- Po co?
- Potrzebuję konkretnych, pożywnych posiłków - a nie jakiegoś Hot Doga koło biura - odpowiadam.


- A co ja ci źle gotuję? - zaczyna wiercić.
- Ależ skąd - pyszniutkie jedzonko - tyle że potrzebuję jeszcze więcej siły i chcę aby coś więcej urosło.
- A nie możesz po prostu chodzić aby chodzić? Dla sportu?
- Mogę, ale chcę np. aby biceps mi trochę jeszcze urósł :) to fajne :)
- To takie samcze i prymitywne - podsumowuje żona.
- Aha, masz rację kochanie... to samcze i prymitywne... - odpowiadam, bo kogo jak kogo, ale swojej Kobiety ściemniać nie będę.

Popularne posty z tego bloga

Jak sprzedać niepotrzebne przedmioty?

Oszczędny przepis: serca drobiowe dla smakoszy

Polsat cyfrowy - multiroom - problemy i pozorna oszczędność?