Niezły bigos #1 - czerwona kapusta
"Jaki koń jest - każdy widzi". Ta słynna definicja stworzenia czterokopytnego może być równie dobrze sprowadzona do opisania bigosu i jego roli w naszym pięknym kraju: "Jaki bigos jest - każdy wie". Mimo to podzielę się z wami swoimi przemyśleniami na temat robienia niezłego bigosu. Potrawa to bowiem wygodna i oszczędna.
Cykl o bigosie zaczynam przepisem na bigos z czerwonej kapusty. A zatem lecimy :)
Szatkuję na drobne kawałki kapustę czerwoną i robię resztę bigosu w miarę klasycznie - ale nie dodaję pomidorów - ten bigos jest gotowy o wiele szybciej niż klasyczny - no i ma ciekawy kolor, który zmienia się, jeśli ewentualnie dokwaszam ten bigos cytryną lub octem.
Krytyczne uwagi:
- Proszę uważać na dokwaszanie i poeksperymentować na małych porcjach. Łatwo zepsuć potrawę.
- Ze zmieszania czerwonej kapusty i kapusty kiszonej wychodzi potrawa "płaska w smaku" i nieciekawa, frakcje kapusty rozgotowują się nierównomiernie, co by się nie robiło. Nie warto kombinować, jak to dopuszczone w bigosie klasycznym.
- Bigos czerwony gotuje się znacznie krócej, dlatego należy użyć wędlin, lub mięsa uprzednio podgotowanego (np. mięso z zupy).
- Bigos czerwony znacznie lepiej niż klasyczny sprawdza się jako potrawa wegetariańska (moim zdaniem - często jem bezmięsnie), a ponieważ wiem, że niektórzy z czytelników to "pożeracze biednych roślinek", ta uwaga może być dla was cenna :)
Cykl o bigosie zaczynam przepisem na bigos z czerwonej kapusty. A zatem lecimy :)
Szatkuję na drobne kawałki kapustę czerwoną i robię resztę bigosu w miarę klasycznie - ale nie dodaję pomidorów - ten bigos jest gotowy o wiele szybciej niż klasyczny - no i ma ciekawy kolor, który zmienia się, jeśli ewentualnie dokwaszam ten bigos cytryną lub octem.
Krytyczne uwagi:
- Proszę uważać na dokwaszanie i poeksperymentować na małych porcjach. Łatwo zepsuć potrawę.
- Ze zmieszania czerwonej kapusty i kapusty kiszonej wychodzi potrawa "płaska w smaku" i nieciekawa, frakcje kapusty rozgotowują się nierównomiernie, co by się nie robiło. Nie warto kombinować, jak to dopuszczone w bigosie klasycznym.
- Bigos czerwony gotuje się znacznie krócej, dlatego należy użyć wędlin, lub mięsa uprzednio podgotowanego (np. mięso z zupy).
- Bigos czerwony znacznie lepiej niż klasyczny sprawdza się jako potrawa wegetariańska (moim zdaniem - często jem bezmięsnie), a ponieważ wiem, że niektórzy z czytelników to "pożeracze biednych roślinek", ta uwaga może być dla was cenna :)
No tak tak :) potwierdza się :) Post wisi od wczoraj i zero komentarzy od stałych czytelniczek :)
OdpowiedzUsuńWszyscy znani mi faceci, którzy też gotują, potwierdzają, że bigos to typowo męska potrawa i jeśli ma być dobry - musi być gotowany przez chłopa :)