Być jak Jean-Claude Van Damme
Ten mały post to suplement do posta o negatywnych bodźcach - szczególnie jeśli chodzi o faszerowanie tego dzieciom. Młode szczyle NAPRAWDĘ łykają rzeczy, które zobaczą w TV. Umysł dziecka funcjonuje inaczej niż umysł dorosłego
Poniżej oryginalna scena - popatrzcie na sekundę 5:33 filmu.
Poniżej szczyl, który zapragnął być jak Van Damme:
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie komentarze dot. bodźców i dostarczyć od ręki "dowodów" o które prosicie - więc proszę, aby nie było, że was ignoruje - oto odp. w formie posta :>
Poniżej oryginalna scena - popatrzcie na sekundę 5:33 filmu.
Poniżej szczyl, który zapragnął być jak Van Damme:
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie komentarze dot. bodźców i dostarczyć od ręki "dowodów" o które prosicie - więc proszę, aby nie było, że was ignoruje - oto odp. w formie posta :>
nie mówię tu akurat, że sam van damme to zło - w tym poście chodzi mi o kwestię rzeczywistego wpływu TV i bodźców związanych z agresją na psychikę dziecka
OdpowiedzUsuńa także dot. to przekazywania treści dzieciakom bez kontroli rodzicielskiej
aha, tombula - twierdziłeś, jak rozumiem, że jeśli koleś wstał od monitora agresywnie nabodźcowany i zdobił coś bardzo debilnego - to ściema psychologów
OdpowiedzUsuńno to masz dowód, że to możliwe
Aż się kurcze sokiem polałem :P
OdpowiedzUsuńWidzisz RO chodzi mi tylko o to iż nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za własne życie.
Kickboxer ma nadany mu przez MPAA Rating R (Restricted) Oznacza to że osoby poniżej 17 (wg innej interpretacji 16) roku życia mogą film oglądać z rodzicem bądź dorosłym opiekunem.
Dzieciak tyle nie ma no i zapewne w ramach opieki rodzice pozwalają mu oglądać wszystko byle tylko mieć spokój. Na takim nawozie każdy chwast się uchowa a już wszelkie psycho/socjo - oszołomy na pewno.
Każdą nową bajkę z dzieciakiem oglądam i staram się tłumaczyć wszystko co może mieć negatywny wpływ. Zaś wiele bajek (zwłaszcza potworki z CN) po jednorazowym spotkaniu trafia na czarną listę.
A wszystko przy biernej akceptacji rodziców.
no i ten cały halołin w Polsce - to też przez bierną postawę rodziców
OdpowiedzUsuńale to jest 'toksyczne' dla dzieciaków i tyle
hahaha no miał koleś swoje 5 minut :) na temat ogólnie pojętej bezsensownej nagonki, a to na gry, a to na filmy itd. to mi się pisać nie chce (już późno), chyba że dyskusja się rozkręci, się zobaczy:)
OdpowiedzUsuńteż się mało co ze śmiechu nie poryczałem :) R-O już Ci raz pisałem masz dar do wyszukiwania fotek i innych tego typu porównań :D
hej, ja nie gonię przeciwko grom i filmom
OdpowiedzUsuńoglądajta ile chceta :D
wolność mamy
ja tylko mówię, z czym należy się liczyć oglądając np. za dużo horrorów, wypruwanych flaków....
to tak jak z piciem wódki
nie ma wyciućkania 0,7ki bez kacorka, i tyle
chcę powiedzieć, że nie jestem za delegalizacją horroru, tak samo jak nie jestem za delegalizacją wódki
OdpowiedzUsuńto inna płaszczyzna dyskusji - proszę o rozróżnianie tego
Jestem ogromnym miłośnikiem horrorów. Im niższa klasa tym lepsiejszy (za wyjątkiem azjatyckich te są świetne zawsze). Oczywiście nawet horrory trzeba posegregować.
OdpowiedzUsuńCo do Halloween. Nie zgadzam się :)
Jeśli szkoła stanie na wysokości zadania edukacyjnego to wystosuje do rodziców coś w tym stylu :
"Zawiadamiamy Państwa o tym iż w dni xxx odbędzie się w szkole zabawa Halloween'owa. Ma ona na celu przedstawić dzieciom sposoby obchodzenia święta zmarłych w innej kulturze. Jeżeli Państwo nie życzą sobie obecności dziecka na tej zabawie prosimy o nieprzysyłanie go do szkoły"
I tu może sobie rodzic zrobić co chce.
Natomiast akcje stop SATAN i w ogóle tym podobne traktuję jako wysoki stopień oszołomienia. Sam dzieciaka nie ubiorę za diabła i na cukierki nie wyślę bo wolę mu kupić sam ale dynioka zrobiliśmy. Była to fajna zabawa i nieźle wyglądał. Niestety pierwszy nie doczekał świąt bo zapleśniał a drugiego dzisiaj nam zajumali z parapetu jak wystawiliśmy zapalonego. Widać dynioki mają branie :) Czuję biznes :P
no fajna zabawa???
OdpowiedzUsuńwiesz co się za tym kryje i co to dokładnie symbolizuje?
aha, no to przyjmij, że ja jestem na wysokim stopniu oszołomienia bo to poparłem
OdpowiedzUsuńniech sobie każdy wyznaje światopogląd jaki chce - wolność mamy
ja po prostu namówiłem rodziców, którzy mają podobny światopogląd jak ja, aby sprzeciwić się udziałowi ich dzieci w helołin
aby nie stali jak zniewolone barany, ale się zorganizowali
mamy wolność, i skoro tacy jak ja chcą mieć swobodę wyrażania poglądów dot, sprzeciwu dla helołin - to powinni ją mieć
Chodzi mi o to iż rozumiem że nie chcesz aby Twoje dzieckoczy w ogóle rodzina stykało się z halloween ale zabranianie tego innym a tym jest popieranie jakiejś tam akcji już nie jest przykładem umiłowania wolności. Za oszołomów mam wszystkich łącznie z sobą (Arszu może poświadczyć :P) ale to temat inny.
OdpowiedzUsuńCo do znaczenia symboli to też temat rzeka. Bo czy liczy się intencja moja czy nieznanego mi bliżej pomysłodawcy? Jeśli moja to traktuję to jako czystą zabawę, jeśli czyjaś to rozwinę to za chwilkę.
Znaczenie? No cóż tak bez podglądania googla kojarzą mi się dwie rzeczy. Pierwsza to : Co jakiś czas (ale nie wiem czy co rok czy co więcej) z podziemia wychodził jakowyś Demon który budził na jedną noc umarłych i polowali na ludzi. Przebrania oraz lampiony upodabniały żywych do zmarłych i tych Demon i umarli zostawiali w spokoju. Druga to było coś z ucinaniem głów sierpami ale nie pamiętam dokładnie, może być prawdopodobne bo był to jeden z ulubieńszych sportów celtyckich.
Zgaduję ze pewnie będą różne wersje z pierwszej wynika że ma to zadanie ochronne.
Jak definiować ważność intencji? Datą? W takim razie dlaczego nie nosimy odwróconych krzyży za to paradują w nich sataniści (tacy co nawet nie wiedzą o co w satanizmie chodzi)? Przecież odwrócony krzyż, zwany inaczej krzyżem świętego Pawła pierwotnie miał wymowę uniżenia i pokory przed Bogiem (Paweł stwierdził że nie jest godny aby ukrzyżować go jak Jezusa i poprosił o ukrzyżowanie do góry nogami)
A co z wykorzystaniem tych samych postaci świętych przez katolicyzm i woodoo?
Nie chcę, aby się "nie spotkało"! To sobie już sam dopowiedziałeś!
OdpowiedzUsuńNie chcę aby uczestniczyło, przebierało się w przedszkolu za demony, itp.
Chcę aby rodzice, którzy boją się przeciwstawić większości (motłochowi) wiedzieli, że nie są sami i mieli odwagę powiedzieć NIE.
Naprawdę nie obchodzi mnie w co ubiera się Twoje dziecko, za Twoją zgodą i jakie wartości szanujecie i wyznajecie w domu - to NIE MOJA SPRAWA.
Proszę nie propagować mi tu myślenia kolektywnego - bo nie o tym piszę.
Oczywiście piszę jakie są nieuniknione konsekwencje - ale traktuj to jak artykuł kolesia, który pisze o konsekwencjach picia wódki.
OdpowiedzUsuńNatomiast ze swoim brzdącem róbcie co chcecie - przebieżcie się nawet za batmanów i spędźcie noc na gałęzi drzewa :P
wczoraj oglądnąłem sobie "Krwawy sport" z Van Dammem w ramach niezbędnego odmóżdżenia i odświeżam temat
OdpowiedzUsuńJako dziecko marzylam o slubie z Van Damme'm...dobrze nie pamietam,ale z Rambem chyba tez :)
OdpowiedzUsuńśHahaha no piękne :D ależ się naśmiałam :D Może nie powinnam, ale trudno się powstrzymać :D Biedne dziecko :D
OdpowiedzUsuńmożna się śmiać
OdpowiedzUsuńto już wiek, kiedy szczylowi hormony powoli zaczynają pracować i się zdarzają rózne przypadki
Ale wiecie co...najgorsze jest to, że potem się słyszy, że jakiś 16-latek zabił kogoś dla paru złotych, albo żeby sprawdzić, jak to jest.... Nie mówię, że to bezpośredni wpływ TV-> daleka jestem od takich wniosków, bo milion osób ogląda tv i jest ok, ale bywa i tak, że ten milion pierwszy może źle zareagować.
OdpowiedzUsuń