Twarda woda i jeden z możliwych problemów.
Region, w którym mieszkam słynie z tzw. bardzo twardej wody, możliwych problemów, które ona powoduje jest wiele - ja dzisiaj krótko wspomnę o jednym. O osadzaniu się kamienia w zbiorniku toalety. Dziwne, banalne - powiecie - jednak ja sam i aż dwie osoby z mojego otoczenia dostały po tyłku przez kamień w toalecie. Mnie to kosztowało ok. 40 zł extra, znajomych odpowiednio 200 i 450 zł (o w mordę!).
Przez spłuczkę przepływa woda, i jeśli kamień osadzi się na pływaku - po prostu go blokuje. Efekt - woda w toalecie płynie non stop - a jeśli wyjedziesz na dłużej i zapomnisz zakręcić zaworów?
Ja ten problem od czasu wpadki załatwiam wlaniem na noc od czasu do czasu butelki octu do spłuczki. Kamień się rozpuszcza - "spłuczka" chodzi swobodnie. Inwestycja za ok 2 zł - potencjalne oszczędności - jak wyżej.
A czy wy macie jakieś własne drobne sposoby i domowe patenty ułatwiające życie?
Offtop regionalny: Ze specjalną dedykacją dla kol. herkusa-monte, swojskie klimaty mojej młodości, moich rodzinnych stron i ten głos wokalistki która się koledze spodobała. Koniecznie wysłuchać do końca bo będę bił!
Przez spłuczkę przepływa woda, i jeśli kamień osadzi się na pływaku - po prostu go blokuje. Efekt - woda w toalecie płynie non stop - a jeśli wyjedziesz na dłużej i zapomnisz zakręcić zaworów?
Ja ten problem od czasu wpadki załatwiam wlaniem na noc od czasu do czasu butelki octu do spłuczki. Kamień się rozpuszcza - "spłuczka" chodzi swobodnie. Inwestycja za ok 2 zł - potencjalne oszczędności - jak wyżej.
A czy wy macie jakieś własne drobne sposoby i domowe patenty ułatwiające życie?
Offtop regionalny: Ze specjalną dedykacją dla kol. herkusa-monte, swojskie klimaty mojej młodości, moich rodzinnych stron i ten głos wokalistki która się koledze spodobała. Koniecznie wysłuchać do końca bo będę bił!
Tak, zmiękczacz wody zaraz po wejściu przyłącza do domu. Roczny koszt to około 120 zł + prąd (uśredniając 15W/h). Korzyści: nie kupuję soli do zmywarki, brak jakikolwiek kamienia na nowej armaturze/w kiblu/czajniku/kaloryferach/zmywarce/pralce/ w nerkach. Mniej proszku do prania (orzechy wreszcie działają). Dodatkowe korzyści: brak kożucha na herbacie, i zupełnie inne walory smakowe. Tak, kożuch na herbacie (i osad na kubku) jest wynikiem kamienia w wodzie.
OdpowiedzUsuńMniejsze zużycie detergentów (proszek oraz środki do zmywarki).
Do usuwania kamienia z czajnika oraz perlatorów używam kwasu cytrynowego. Jest nieco mocniejszy od octu i nie śmierdzi.
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem z wodą, dobrze że o tym przypomniałeś. W czajniku i do czyszczenia zacieków w kamieniu używam właśnie octu.
OdpowiedzUsuńNa zmiękczenie wody do instalacji najlepiej sprawdza się stacja uzdatniania. Firmy rożne, cena też od 1800 do 3000 pln. Potem już tylko cena zakupu soli- w zależności od zużycia wody- raz na 3-4 ms 25 kg worek.
OdpowiedzUsuńMy mamy wodę średniotwardą, ale jakbym miała nadmiar grosza to pewnie bym zakupiła. Mniejszy kamień w rurach, docelowo w czajniku, a i zużycie detergentów się zmniejsza.
czy jednak te instalacje nie pozbawiają wody soli mineralnych w zbyt dużym stopniu?
OdpowiedzUsuńStacje oparte na złożach jonowymiennych - nie. Gdybyś sobie zainstalował filtr działający na zasadzie odwróconej osmozy- to jak najbardziej. Z tym, że i te filtry maja końcowe "nakładki" mineralne, uzupełniające skł. mineralne w wodzie. Absurdalne trochę, ale prawdziwe ;)
Usuńdzięki za informacje
Usuńco do octu w czajniku - może i on bardziej śmierdzi, jednak po czyszczeniu kwasem cytrynowym, znacznie dłużej czuję zapach cytryny w czajniku
OdpowiedzUsuńocet szybciej się "ulatnia"
perlatory lepiej mi się czyści octem
wrzucam perlatory do szklanki z octem i na chwilę do mikrofalówki - szybko idzie