Emerytur NIE będzie. Najlepsze inwestycje na emeryturę.
Osobom śledzącym ostatnie wydarzenia na pewno przeszło przez myśl, że emerytur nie będzie. Ja osobiście sledze temat od bardzo dawna i owszem, jestem zdania, że emerytur na pewno nie będzie. Nie będzie w takim aspekcie jak dotychczas. Nie będzie dla radykalnej większości z nas.
System oczywiście się nie zawali w klasyczny, spektakularny sposób jak to przepowiadają co niektórzy doomersi, będzie jednak powoli się degenerował, aż do symbolicznych cząstkowych emerytur dla powiedzmy 1/4 emerytów, przeciętnych, ale akceptowalnych emerytur dla wybranej grupy piesków i pupilków rządu, powiedzmy do 1/6 emerytów - reszta z nas zostanie z gołym tyłkiem, ewentualnie jakimś minimalnym socjalem, który wystarczy na chleb i mleko.
Co zatem robić? Oszczędzać, inwestować? Hmm... pamiętajmy że cyferki na kontach i wartość naszych akcji, obligacji, itp. może w przyszłości spaść do zera, lub co najwyżej do pięknych kolekcjonerskich ozdób, które wiszą u mnie w firmie na ścianach.
Nie ufałbym zatem papierowym inwestycjom na przyszłość - emerytalną przyszłość - powiedzmy sobie szczerze. Nie ufałbym w lokowanie swojego kapitału w lokaty.
Co zatem? Inwestycje w dobra, typu nieruchomości (ale bardzo starannie wybrane), inwestycje alternatywne: kolekcje, dzieła sztuki, itp. (tu trzeba się dobrze znać) inwestycje w biżuterie, złoto, srebra (ryzyko i koszty zabezpieczenia) a najlepiej w dobrze prosperujący interes, a najlepiej nawet nie jeden.
Niestety jednak większość obecnych inwestycji w dalszej przyszłości może się zawalić jak domek z kart, mimo iż obecnie realnego kryzysu jeszcze u nas nie ma.
Od naszych obecnych decyzji zależy nasz komfort na emeryturze, no nie? Warto też w szczególności inwestować w swoje zdrowie (już teraz) aby na starość zachować jak najwięcej energii i jurności.
System oczywiście się nie zawali w klasyczny, spektakularny sposób jak to przepowiadają co niektórzy doomersi, będzie jednak powoli się degenerował, aż do symbolicznych cząstkowych emerytur dla powiedzmy 1/4 emerytów, przeciętnych, ale akceptowalnych emerytur dla wybranej grupy piesków i pupilków rządu, powiedzmy do 1/6 emerytów - reszta z nas zostanie z gołym tyłkiem, ewentualnie jakimś minimalnym socjalem, który wystarczy na chleb i mleko.
Co zatem robić? Oszczędzać, inwestować? Hmm... pamiętajmy że cyferki na kontach i wartość naszych akcji, obligacji, itp. może w przyszłości spaść do zera, lub co najwyżej do pięknych kolekcjonerskich ozdób, które wiszą u mnie w firmie na ścianach.
Nie ufałbym zatem papierowym inwestycjom na przyszłość - emerytalną przyszłość - powiedzmy sobie szczerze. Nie ufałbym w lokowanie swojego kapitału w lokaty.
Co zatem? Inwestycje w dobra, typu nieruchomości (ale bardzo starannie wybrane), inwestycje alternatywne: kolekcje, dzieła sztuki, itp. (tu trzeba się dobrze znać) inwestycje w biżuterie, złoto, srebra (ryzyko i koszty zabezpieczenia) a najlepiej w dobrze prosperujący interes, a najlepiej nawet nie jeden.
Niestety jednak większość obecnych inwestycji w dalszej przyszłości może się zawalić jak domek z kart, mimo iż obecnie realnego kryzysu jeszcze u nas nie ma.
Od naszych obecnych decyzji zależy nasz komfort na emeryturze, no nie? Warto też w szczególności inwestować w swoje zdrowie (już teraz) aby na starość zachować jak najwięcej energii i jurności.