Rezygnacja z opłacania abonamentu RTV. Dylematy moralne.
Co jakiś czas spotykam się z potępieniem osób nie opłacających abonamentu RTV. Sypia się gromy od przekonanych do idei zagorzałych abonentów. Pojawiają się argumenty o nieuczciwości i złodziejstwie tych, który nie płacą. Czy to ma sens? Weźmy pod uwagę trzy prawdziwe przypadki z mojego otoczenia. Pozwólcie, że imiona delikwentów zmienię. Dyskrecja obowiązuje.
1. Paweł jest singlem, mieszka samemu, więcej jest w pracy niż w domu. Paweł posiada wielki telewizor, coś koło 50". Telewizor jest podpięty do DVD i Bluraya i zestawu audio. To jest kino domowe. Wypożyczalnia filmów jest tuż obok, a i własna kolekcja jest pokaźna (oryginały).
Paweł ma TV Sat niemiecką. Tylko. Nie ma ani jednego polskiego kanału, a na pewno żadnego kanału TVP. Telewizje niemiecka ogląda też sporadycznie, tylko w celu osłuchiwania się z językiem. Paweł nie korzysta z usług Telewizji Polskiej.
2. Damian posiada TV i podstawowy pakiet kanałów, ale jest kontrkulturowcem niechętnym państwowym mediom. Nie ogląda kanałów TVP, nie słucha państwowego radia. Z resztą prawie nie ma na to czasu. W przeciwieństwie do mnie ogląda głównie TVN24 i CNBC, czyli właściwie w 99% wiadomości. Kolejna osoba nie korzystająca z TVP.
3. Maciek jest ascetą co TV sprzedał i telewizji nie ogląda. Z resztą tak jak w przypadku kolegów powyżej wszyscy pracują - tak jak całe moje pokolenie gonią trochę za kasą. No więc Maciek TV się pozbył i się chwali w towarzystwie, że on jest antytelewizyjny. Tak jak powyżej wspomnieni koledzy jest przekonany, że nie musi już opłacać abonamentu na TVP i nie opłaca.
Ale czy słusznie? Maciek posiada monitor komputerowy, ledówka, kupiony niedawno. Tak się składa, że większość nowoczesnych monitorów z lepszej półki, czyli na pewno monitor dla grafika, ma wbudowany tuner DVB-T, co w świetle prawa i aktualnej cyfryzacji sprawia, że posiadany monitor JEST telewizorem. Abonament jest jednakże przymusowy dla wszystkich osób telewizor posiadających.
Pomijając te przypadki, chciałbym jeszcze wspomnieć przykład grajka na wrocławskim rynku z poprzedniego postu - proszę zerknąć i przemyśleć to.

Natomiast JEDEN argument jest MIAŻDŻĄCY dla orędowników konieczności opłacania abonamentu! bardzo prosty argument. Otóż dlaczego Telewizja Polska, przy okazji cyfryzacji nie wprowadzi powszechnej telewizji na kartę? Jeśli ktoś chciałby oglądać kanały TVP realizujące rzekomo jakaś misję (Seksmisję? Mission Impossible? heh) to poszedłby sobie do kiosku, kupił zdrapkę albo kod - tak jak to robimy z naszymi telefonami komórkowymi i by oglądał.
Oczywiście można by zostawić jeden kanał darmowy - misyjny - z wiadomościami, komunikatami rządowymi i transmisjami z pracy sejmu/rządu. Reszta płatnie dla chętnych aby oglądać misyjne programu typu. Kłamanie na Śniadanie, serial Zakrystię czy inny Taniec Wywijaniec z ulubionymi celebrytami z Pudelka.
Dlaczego tego nie zrobią? To takie proste i uczciwe. Nie zmuszałoby do opłacania abonamentu RTV ludzi którzy tego nie chcą i nie korzystają.
Sprzeciwianie się nieuczciwemu i niemoralnemu, przymusowemu haraczowi jest etycznie właściwe. Według mnie osoby starające się nie płacić abonamentu nie mogą być potępiane, obrażane ani krytykowane. Tak samo jak nie wolno krytykować chłopaczka, który nie chce oddać swojej komóry, albo przysłowiowego piątaka dresiarzom z osiedla w zamian za spokój i "ochronę".
1. Paweł jest singlem, mieszka samemu, więcej jest w pracy niż w domu. Paweł posiada wielki telewizor, coś koło 50". Telewizor jest podpięty do DVD i Bluraya i zestawu audio. To jest kino domowe. Wypożyczalnia filmów jest tuż obok, a i własna kolekcja jest pokaźna (oryginały).
Paweł ma TV Sat niemiecką. Tylko. Nie ma ani jednego polskiego kanału, a na pewno żadnego kanału TVP. Telewizje niemiecka ogląda też sporadycznie, tylko w celu osłuchiwania się z językiem. Paweł nie korzysta z usług Telewizji Polskiej.
2. Damian posiada TV i podstawowy pakiet kanałów, ale jest kontrkulturowcem niechętnym państwowym mediom. Nie ogląda kanałów TVP, nie słucha państwowego radia. Z resztą prawie nie ma na to czasu. W przeciwieństwie do mnie ogląda głównie TVN24 i CNBC, czyli właściwie w 99% wiadomości. Kolejna osoba nie korzystająca z TVP.
3. Maciek jest ascetą co TV sprzedał i telewizji nie ogląda. Z resztą tak jak w przypadku kolegów powyżej wszyscy pracują - tak jak całe moje pokolenie gonią trochę za kasą. No więc Maciek TV się pozbył i się chwali w towarzystwie, że on jest antytelewizyjny. Tak jak powyżej wspomnieni koledzy jest przekonany, że nie musi już opłacać abonamentu na TVP i nie opłaca.
Ale czy słusznie? Maciek posiada monitor komputerowy, ledówka, kupiony niedawno. Tak się składa, że większość nowoczesnych monitorów z lepszej półki, czyli na pewno monitor dla grafika, ma wbudowany tuner DVB-T, co w świetle prawa i aktualnej cyfryzacji sprawia, że posiadany monitor JEST telewizorem. Abonament jest jednakże przymusowy dla wszystkich osób telewizor posiadających.
Pomijając te przypadki, chciałbym jeszcze wspomnieć przykład grajka na wrocławskim rynku z poprzedniego postu - proszę zerknąć i przemyśleć to.

Natomiast JEDEN argument jest MIAŻDŻĄCY dla orędowników konieczności opłacania abonamentu! bardzo prosty argument. Otóż dlaczego Telewizja Polska, przy okazji cyfryzacji nie wprowadzi powszechnej telewizji na kartę? Jeśli ktoś chciałby oglądać kanały TVP realizujące rzekomo jakaś misję (Seksmisję? Mission Impossible? heh) to poszedłby sobie do kiosku, kupił zdrapkę albo kod - tak jak to robimy z naszymi telefonami komórkowymi i by oglądał.
Oczywiście można by zostawić jeden kanał darmowy - misyjny - z wiadomościami, komunikatami rządowymi i transmisjami z pracy sejmu/rządu. Reszta płatnie dla chętnych aby oglądać misyjne programu typu. Kłamanie na Śniadanie, serial Zakrystię czy inny Taniec Wywijaniec z ulubionymi celebrytami z Pudelka.
Dlaczego tego nie zrobią? To takie proste i uczciwe. Nie zmuszałoby do opłacania abonamentu RTV ludzi którzy tego nie chcą i nie korzystają.
Sprzeciwianie się nieuczciwemu i niemoralnemu, przymusowemu haraczowi jest etycznie właściwe. Według mnie osoby starające się nie płacić abonamentu nie mogą być potępiane, obrażane ani krytykowane. Tak samo jak nie wolno krytykować chłopaczka, który nie chce oddać swojej komóry, albo przysłowiowego piątaka dresiarzom z osiedla w zamian za spokój i "ochronę".